11 ┊nσ, уσυя gяαn∂ρα

171 15 1
                                    

02.11.2018

Od jego urodzin minął już prawie miesiąc. Spędzamy razem każdą wolną chwilę razem. Jest taki opiekuńczy, miły, troskliwy, kochany...

Ale to nie o nim chciałem dzisiaj napisać.

Otóż spotkałem dzisiaj mojego przyjaciela z dzieciństwa. Straciliśmy kontakt, bo wyjechał za granicę, ale jak się okazało już jest z powrotem w Korei. Może "już" to przesada, bo wyjechał dziesięć lat temu. Ale może po kolei wyjaśnię jak to się stało.

Otóż dzisiaj nasz nauczyciel wf uznał, że moglibyśmy zagrać z trzecią klasą, a dokładniej klasą 3-1.

Szedłem do szatni razem z Tae. Doradzał mi jakbym mógł się ubrać na jutrzejszą randkę z Jiminem. Gdyż on wie, gdzie ona się odbędzie, a dla mnie to niespodzianka. Ale też nie chciał bym czuł się źle w stroju, który bym sam wybrał, więc dał mi wskazówki co do tego. I skończyło się na tym, że ma być mi wygodnie.

Akurat w trakcie rozmowy, nie skupiłem się za bardzo na osobach przede mną i wpadłem na kogoś. I tą osobą był mój przyjaciel z dzieciństwa, czego na początku nie byłem pewien. Chociaż mało się zmienił z twarzy.

"Yoongi?"

"Nie, twój dziadek"

Zawsze mi tak odpowiadał, gdy jako mały chłopiec chciałem się upewnić, że to on.

Wymieniliśmy się numerami i mamy jak najszybciej się spotkać.

Wspólny wf był super. I zrobił tak jak powiedział. "Będę super koszykarzem" i takim też jest.

heartbeat || jikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz