Zniewolony Książę

28 2 1
                                    

Tytuł: "Zniewolony książę"

Autor: C. S. Pacat

Typ: Książka

Tomy: Trylogia

Watek: niewolnicy, książęta, walka o władzę, trochę yaoi (?)

Ulubiony bohater: chyba... Laurent?

Film: Nie

Ocena ogólna: 8/10

Cytaty:

"- Czy powinienem krzywić się groźnie do tych, których nie lubisz, czy wystarczy, że będę wyglądać barbarzyńsko?
- Zamknij się - odparł spokojnie Laurent."  

"-Książę?- Zapytała pogardliwie Talik.- Wszyscy wiedzą, że on nie utrzymuje nałożników.
-Żadnych?- Zapytał Damen.
-Ma ciebie.- przyznała. Zmierzyła go wzrokiem od stóp do głów.- Byś może woli mężczyzn od tych wymalowanych verańskich chłopców, którzy piszczą, jeśli się ich uszczypnie.- Ton jej głosu jasno wskazywał, że aprobuje takie podejście."

"Wyglądał odpowiednio, z jasnymi włosami i zapierającym dech w piersiach profilem. Złoty książę, którego z łatwością można było kochać, jeśli się nie widziało, jak wyrywa muchom skrzydełka."

"Laurent mógł budzić mordercze instynkty już samym faktem, że oddychał."


Damen jest księciem Akielos i prawowitym następcą tronu... Niestety, po śmierci króla przyrodni brat chłopaka pozoruje jego śmierć i wysyła Damena do wrogiego kraju jako "prezent" i nałożnik dla księcia Laurenta. Od tej chwili musi uważać, aby nikt nie odkrył jego prawdziwej tożsamości- wie, że każdy mieszkaniec Vere chciałby jego śmierci, gdyby wiedział kim naprawdę jest. Udaje, że jest niewolnikiem, za którego wszyscy dworzanie Vere go uważają Dodatkowo Laurent, który szczerze nienawidzi ojczyzny Damena, od początku gardzi mężczyzną i chce się go pozbyć lub przynajmniej boleśnie go upokorzyć... Były książę Akielos zostaje wplątany w pełną intryg walkę o tron...



Przyznam szczerze, że nie wiem co dokładnie skłoniło mnie, żeby sięgnąć po tą książkę... Pod wpływem chwili kupiłam pierwszy tom ze strony wydawnictwa XD Muszę zaznaczyć, że książkę zauważyłam na stronie yatta.pl (na której kupuję mangi, bo to strona jednego z wydawnictw japońskich komiksów) zdziwiłam się, bo wydawnictwo "studio j.g." zwykle nie tłumaczy książek. Zwróciłam uwagę na okładkę, a raczej obwolutę, którą dostaje się do książki kupując na stronie wydawnictwa i uznałam, że rysunek jest dość dziwny, ale naprawdę ładny. (XD) Przypomniałam sobie, że ktoś kiedyś mówił pozytywnie o tej książce, więc zerknęłam na opis... Cóż, to zdecydowanie nie tematyka książek, które zwykle czytam- i chyba właśnie to przekonało mnie do kupienia tej "osobliwej" książki...

Tak naprawdę, nie wiem do końca od czego zacząć omawianie tego tytułu... Myślę, że główną zaletą jest świetny styl pisania autorki, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. (mi czytanie zajęło trzy dni, a byłam trochę zajęta) Bohaterowie są wyjątkowo wyraziści- łatwo przypisać im konkretne cechy charakteru i przewidywać ich zachowanie w jakiejś sytuacji, dzięki czemu szybko można poczuć z nimi więź. 

Dobrym zabiegiem w tej powieści było też wykreowanie dwóch głównych bohaterów na zasadzie kontrastów. Damen ma mocne poczucie sprawiedliwości i jako książę czuje się odpowiedzialny za swój naród. Jest bardzo szery i prawy. Paradoksalnie Laurent, pełni rolę księcia w drugim królestwie, wydaje się być zimnym, wyrachowanym człowiekiem, o nawykach rozpieszczonego dziecka. Zestawienie tak honorowej osoby jak Damen z kimś inteligentnym i lodowato nieczułym zawsze daje ciekawy efekt... Muszę przyznać, że uwielbiam obie postaci, ale Laurent chyba zyskał jeszcze więcej mojej sympatii niż Damen...Chyba po prostu lubię takie zimne i wredne postacie, które mogą sobie na to pozwolić nie tylko ze względu na pozycję, ale również inteligencję? Dodatkowo dialogi w których brał udział Laurent były po prostu świetne, a ja zawsze mam słabość do dobrych dialogów... (>///<)

Myślę, że sam pomysł na książkę jest dobry, chociaż gdybym zobaczyła tą książkę bez obwoluty w jakiejś księgarni, to nawet nie wzięłabym pod uwagę jej kupna, bo spodziewałabym się słabego "gniota"...

Książka ma to, co powinna mieć, abym mogła ją komuś polecić- wyrazistych bohaterów, dobrą narrację (trzecioosobową), ciekawą fabułę, wartką akcję... ale widzę w niej jedną wadę. Mianowicie... podejrzanie dużo scen nawiązujących do kontaktów seksualnych... Niektóre momenty ciągnęły się przez kilka stron, więc miałam trochę akcji do pominięcia... Szczerze, to nawet rozumiem, że w książce może być coś o tym wspomniane, bo robienie z tego tematu tabu też jest przesadą, ale... w tej książce było tego trochę dużo, a powieść nie ma ograniczeń wiekowych. Na szczęście autorka tylko dwa razy dała się zupełnie ponieść swojej nieposkromionej fantazji, a potem ograniczyła się tylko do mniej lub bardziej zboczonych napomknięć które da się znieść... (przynajmniej w moim przypadku, bo może ktoś to lubi)

Książkę mimo wszystko czytało mi się na tyle przyjemnie, że zamówiłam kolejne dwa tomy i nie mogę doczekać się, aby dowiedzieć się jak potoczą się losy Damena i Laurenta! Nie polecę wam żadnych podobnych książek, bo naprawdę nie czytam powieści o takiej tematyce XDD Książce, którą znam, najbardziej zbliżonej do tej było chyba "Nie poddawaj się", ale tylko z uwagi na jakieś związki męsko-męskie i niezgodę między dwójką głównych postaci...

A wy co teraz czytacie? Jak mijają wam wakacje?

Recenzje książek i mang. &quot;Kto czyta ten żyje podwójnie&quot;Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz