#II takie życie

629 43 5
                                    

Obie z Misty siedziałyśmy w barze i piłyśmy bezalkoholowe drinki. W pewnym momencie Misty mnie zapytała:
- Czemu Kirishima cię wkurza przecież to tylko przyjaciel twojego brata.
Jak to usłyszałam gorące łzy skazywały po moim zimnym policzku.
- powiedziałam coś nie tak? Proszę nie płacz - podeszła do mnie otarła mi łzy i przytuliła.
- No bo Eijiro jest bi i podobno ma na oku mojego braciszka - westchnęłam złamana
- A skąd to wiesz kto ci to powiedział?
- Ashido jak przyszłam kiedyś na stołówkę
- A ty wiesz że Mina jest yaoistką? I shippuje tylko
Chłopaków nawet gdyby byli to poprostu chłopaki hetero lub najlepsi przyjaciele.
- Skąd to wiesz?
- przecież Mina jest moją kuzynką i raz mi o tym opowiadała
Gdy to usłyszałam przytuliłam moją bff'cie . W tym momencie do baru wszedł Katsuki wraz z Kirishimą. Gdy zobaczył że mam jego bluzę wkurzył się i chciał do mnie podejść lecz powstrzymał go czerwonowłosy zobaczyłam coś dziwnego. Przyjaciel brata się do mnie uśmiechnął i puścił oczko. Byłam mu bardzo wdzięczna. Minęło już trochę czasu była już 21.00 i Misty musiała po woli się zbierać. Pożegnałam się z nią i na pożegnanie tym razem to ja ją przytuliłam .
Kirishima zaprosił mnie do wspólnej konwersacji. Gadali przez dłuższą chwilę o jakiś głupotach aż nagle zaczęli gadać o dziewczynach w tamtym momencie zrobiło mi się od środka gorąco
- Mi się bardzo podoba Mina tak bardzo ją kocham mam nadzieję że mam u niej szanse a kto wam się podoba? - Zapytał Shitty hair
W tym samym czasie odpowoedzieliśmy że nikt. Chłopak się uśmiechnął i po chwili zakączył temat. W sumie miło płynął czas aż tak do 23.30 . Musieliśmy się już zbierać było już ciemno i zimno Kirishima poszedł w własną stronę. Bakugo w pewnym momencie złapał mnie za rękę jak wtedy się ucieszyłam lecz nie mogłam tego pokazać żeby się nie domyślił że mu się podobam.
POV: Bakugo
Kochałem T.I ale nie mogłem tego okazać bo była moją siostrą jedyne co mogłem zrobić w tamtym momencie to złapać jej malusią dłoń. Powoli szliśmy do domu. Gdy wróciliśmy była już 23.50 na powitanie matka zaczeła się na nas drzeć. Kiedy się przestaliśmy poszliśmy do kuchni na kolacje. Jak zwykle zaczęliśmy się kłócić z matką w pewnym momencie T.N pobiegła zapłakana do swojego pokoju, prawdopodobnie nie mogła już znieść tej atmosfery w domu jak ja bym chciał ją uszczęśliwić tylko jak hmm może ją w ramach przeprosin gdzieś ją zaproszę może do kina bo już dawno nie byliśmy.
~Słów 405 mam nadzieję że spodoba się wam ten krótki rozdział miłego dnia/ wieczorka kochani~

,,Zakazana Miłość "bakugo x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz