Cytaty z filmów i seriali 🔹

Wieczna wiedźma

Boimy się kobiet, gdyż kuszą. Uwodzą. I dlatego, że myślą.

***

Aldemar: Podobno wiedźmy nie płaczą.

***

Carmen: Co to?
Aldemar: Znak, że jesteś prawdziwą wiedźmą. Wiedźmą czystej krwi.

***

Johnny Ki: Po raz ostatni przed wypadkiem byłem z nimi. Pomożesz? Chcę tylko kilka minut porozmawiać z rodzicami.
Carmen: Czy gdybym umiała to robić, byłabym tu teraz?
Johnny Ki: Ja ich zabiłem, tata uczył mnie sterować łodzią, a ja bezmyślnie przyspieszyłem. Straciłem kontrolę i wjechałem w dok. Muszę wiedzieć, że mnie nie nienawidzą i że mi wybaczyli.
Carmen: Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa.

***

Carmen: To długa historia. Jesteś duchem, ale... ja jestem wiedźmą.
Lucho: Tak myślałem, że jesteś trochę dziwna.

***

Cirtobal: Błagam, proszę mi powiedzieć, co mam zrobić, by temu zapobiec. Błagam!
Aldemar: Nikt nie może zmienić przeznaczenia, które wybrała. Wy dwoje nigdy już nie będziecie razem.

***

Johnny Ki: Gdyby związek z nauczycielem był okej, byłbym z nauczycielką historii.

***

Mayte: Ludzie to ich historie.
León: Nie mam dobrej do opowiedzenia.

***

Carmen: Zapomnij o mnie. Znajdź kogoś, kogo pokochasz.
Cristobal: Nie, Carmen, wysłuchaj mnie! Oszalałaś? Nigdy się nie poddam, rozumiesz? Nie chcesz mnie zostawić, a ja zapomnieć.
Carmen: Żegnaj, Cristobalu! 

***

Cristobal: „Najdroższa Carmen. Próbowałem wszystkiego, by wymazać z serca twą miłość, ale to niemożliwe. Takiej miłości nie da się zapomnieć, a ja nie chcę zapomnieć ciebie."

***

Carmen: Dziękuję, przyjaciele. Dzięki, że pokazaliście mi swój świat, że nauczyliście mnie, że przyjaźń istnieje. Jak mówicie, „hashtag odchodzę, hashtag będę tęsknić".

***

Carmen: Nie podchodzicie, bo zmienię was w szczury! Przepraszam, że zepsułam wam chwilę, ale dziś nie umrę.

***

Cristobal: Jeśli ona pójdzie, pójdę z nią. Nie pozwolę, by znów nas rozdzielili. Nawet, jeśli znów strzelisz.
Fernando: To niewolnica, jest czarna i jest wiedźmą!
Cristobal: Co z tego?
Fernando: Co z tego?
Cristobal: Właśnie przez te trzy rzeczy ją kocham.

***

Esteban: Rób to, po co tu przybyłeś.
Aldemar: Zmienię twoje kości i ciało w popiół. Błagaj o litość, skoro tak mnie nienawidzisz. Powinieneś był mnie zabić. Czemu tego nie zrobiłeś?
Esteban: Bo mimo tego, że jesteś najgorszą osobą, jaką znam, wciąż jesteś moim ojcem, tym samym, który kochał moją matkę, póki nie odkrył, że była potężniejsza od niego. Nigdy jej nie dorównasz.

***

Carmen: Straciłam moce.

***

Kobo: Ukradłeś moje mapy?
Johnny Ki: Ukradłem? Ja? Nie jestem osobą, która dwa razy robi ten sam błąd. Uczę się.

***

Alicia: Masz mi się tu nie upijać. Nie chcę, żebyś podciął mi gardło albo zjadł serce.
Kobo: Skąd o tym wiesz?
Alicia: A więc to prawda?

***

Kobo: Myślałem, że nie zapłacą, to i h uprzedziłem.
Johnny Ki: Coś ty zrobił? Oddaj to! Mówiłem, że nie możesz okradać ludzi!

***

León: Postąpi pan, jak uważa. Ale to nie wina Carmen.
Daniel: Profesorze! Proszę, ona nic nie zrobiła.
Esteban: Zrobiła. Zaufała komu nie trzeba. Poważny błąd.

***

Alicia: Co z przyjaciółmi?
Kobo: Mężczyzna i kobieta się nie przyjaźnią.

***

Alicia: Nie mogę.
Mayte: Alicia.
Alicia: Mayte, nie mogę zrezygnować z marzenia.
Mayte: Alicia.
Kobo: Rezygnuję z życia w tej epoce.
Alicia: Kobo, ty nie możesz podpisać!
Kobo: Pomagam ci uczynić, co należy. Teraz książki pomóc swojej przyjaciółce.
Alicia: Kobo, ty umrzesz, a wtedy ja umrę z tobą.
Kobo: Bez ciebie i tak nie mogę żyć. Jest nam pisane być razem. Nawet jeśli nie w tym życiu. Ale nic nas nie rozdzieli. Na pewno nie podpisanie księgi. Zobaczysz.

***

Carmen: Chodźmy.
Esteban: Zostanę w moich czasach.
Carmen: Dlaczego?
Esteban: Nasza historia zmieniła moje życie. Tutaj bardziej się przydam.

***

Carmen: Nie ochroni cię od wypadku, ale może ocalić od śmierci lub chociaż ją odwlec.
Kobo: Mówiłem, że nie boję się śmierci. Liczy się jakość życia, a nie jego długość.