z pamiętnika heteroseksualnej lesbijki.

pandemia😃 i depresyjne stany

Hejka wszystkim!

Dawno mnie tu nie bylo i szczerze mowiac, przezylam szok, widzac ilosc gwiazdek i wyswietlen, wow, to mega motywuje.
Pewnie (lub moze nie), zastanawiacie sie czemu nie publikuje niczego, na moich kontach.
Coz, to dosc trudne dla mnie, mowic o moim stanie, ale tak, mam stany depresyjne, badz depresje, wydaje mi sie, ze nie ma roznicy, bo moje 'stany' trwaja non stop, nie mam sily na nic.
I to dlatego rozdzialy sa tak rzadko, plus szkola oczywiscie.
Jestem w 2 liceum, rozszwrzenia plus wszystkie inne przedmioty (jestem po podstawowxe) i nie wyrabiam.
Jeszczw teraz ta pandemia, wchodza mi lekcje hybrydowe (mimo tego, ze w mojej szkole jest wirus🤡).

Ale nie ma tego zlego, w koncu po poltora roku, wrocilam do rysowania!
Nie chce wie przechwalac, ale jestem w tym niezla.

Niestety wszystko i kazdy mnie cholernie irytuje, tak W CHUJ irytuje, jakby dkbsjsns.

A u was jak tam, w czasie tej pandemii?
Macie zdalne, hybrydowe czy chodziciw normalnie?💕