i'm minho! // minsung chat

3.

wiewiór: ty debilu jebany

wiewiór: trzy dni nie myty

wiewiór: dziku srający w lesie

wiewiór: telefonie bez przycisku głośności jeden ty

wiewiór: ziemniaku zgniły kartoflu

wiewiór: walizko bez kółek

leeknow: japierdole słabe te twoje wyzwiska

leeknow: telefonie bez przycisku głośności??

leeknow: wALIZKO BEZ KÓŁEK??

wiewiór: dobra to ty tu jesteś zjebany, więc nie zmieniaj tematu ok

leeknow: a co ja niby zrobiłem

wiewiór: źle mi poradziłeś

leeknow: i co sie stało

wiewiór: no słuchaj

wiewiór: podchodze do hyunjina pewnym krokiem

wiewiór: myślę sobie uda mi sie

wiewiór: no to mówię

wiewiór: h-hej hyunjin bo ten.. ja chciałem, no wiesz, zaprosić cie do kina... zNACZY- nie koniecznie do kina. może być kolacja albo park albo wesołe miasteczko, no wiesz, byleby z tobą..

wiewiór: a on na to

wiewiór: o co ci chodzi debilu

wiewiór: a ja że no,,,

wiewiór: "chciałem cie zaprosić na randke"

wiewiór: a on mnie wyśmiał

wiewiór: ROZUMIESZ TO???

leeknow: wzruszająca historia

leeknow: też bym cie wyśmiał

wiewiór: aHA

wiewiór: CZEMU??!??!!

leeknow: po prostu, beka z ciebie

wiewiór: nie przyjaźnimy sie już

leeknow: a kiedyś się przyjaźniliśmy??

wiewiór: tak

leeknow: dobrze wiedzieć

leeknow: a kto to ten cały chujin??

wiewiór: hyunjin debilu

leeknow: cokolwiek

wiewiór: mój krasz największy od dziecka, najpiękniejszy mężczyzna na świecie, tancerz, model, aktor, wokalista, raper, złodziej serc, lekarz, prawnik, ortodonta, strażak, policjant i papież

wiewiór: no i mój najlepszy przyjaciel oczywiście

leeknow: po pierwsze, tak, napewno jest tym wszystkim co powiedziałeś

leeknow: po drugie, raczej słaby z niego przyjaciel skoro cie tak wyśmiał

wiewiór: może pomyślał że to żart

leeknow: dlaczego miałby

wiewiór: taki ze mnie prankster

leeknow: to powiedz mu, że to było na serio

wiewiór: zwariowałeś????!!!??!

wiewiór: już więcej cie nie słucham

wiewiór: nic dobrego jeszcze z tego nie wyszło

leeknow: ja spadam

wiewiór: pa minho

leeknow: pa wiewiórko