Nicole zawsze interesowała się wszystkim, co magiczne. Kiedy miała siedemnaście lat poczuła, że wyrosła już z magii disneyowskiej i pragnie dowiedzieć się czegoś więcej na temat magii i tajemnic prawdziwego świata. Czy istnieje prawdziwa magia, która może zmieniać świat? W bibliotece nęciły ją książki na temat satanizmu i uprawiania magii. Swój pokój udekorowała uśmiechniętymi gargulcami, kolorowymi świecami oraz tablicą Ouija.
Pewnej nocy, gdy zaraz po użyciu tablicy Ouija położyła się spać, zapadła w niespokojny sen. Obudziła się z krzykiem i usiadła wyprostowana na łóżku. Spojrzała na świecę stojącą na nocnym stoliku. Ledwo żarząca się końcówka knota nagle zapaliła się i wybuchła jasnym płomieniem. Nicole natychmiast ją zgasiła, myśląc o tym jak dziwne było to, że świeca zapaliła się sama. Uznała, że wieczorem nie zgasiła jej do końca. Ścisnęła mocno knot, chcąc się upewnić, że nie została w nim nawet odrobina żaru i z powrotem położyła się do łóżka. Następnego dnia znowu eksperymentowała z tablicą Ouija.
Następny nietypowy incydent miał miejsce, gdy Nicole wdała się w jedną z częstych kłótni z rodzicami. Wbiegła do swojego pokoju i trzasnęła drzwiami, dając upust frustracji. W tej samej chwili kartki papieru leżące luzem na stole nagle stanęły w ogniu. Nicole gorączkowo zgarnęła kartki i zaczęła je deptać stopą. Zmiotła ze stołu popiół, by nie pozostawiać na stole czarnych śladów pożaru. Zszokowana całą tą sytuacją, wstała i ponownie trzasnęła drzwiami od pokoju, zastanawiając się, czy może odtworzyć to zjawisko. Nic się jednak nie wydarzyło. Czy zatem miało miejsce coś magicznego, czy też jakaś istota wydostała się z tablicy Ouija i teraz się z nią drażni?
Nicole wiedziała, że jej rodzice nie mają nic przeciwko temu, że używa tablicy Ouija, więc postanowiła się ich poradzić. Poszła zatem do mamy, która akurat gotowała obiad i wiedząc, że mama używała w przeszłości tablicy Ouija spytała ją, czy miała kiedykolwiek podobne doświadczenia. Ta, nie przestając mieszać w garnku, mruknęła tylko: "Musiałam sama nauczyć się, jak kontrolować tego typu rzeczy, aby się nie zdarzały". Nicole poczuła się jeszcze bardziej zagubiona.
Nawet kiedy wyprowadziła się z domu i wyjechała do college'u, zabierając ze sobą swoje okultystyczne utensylia, dziwne zdarzenia podążyły za nią, a może po prostu ją tam znalazły, zważywszy na fakt, że jej okno w akademiku wychodziło wprost na cmentarz. Pewnego razu szklanka stojąca na stoliku przy łóżku rozbiła się samoistnie, zasypując dziewczynę odłamkami, które utworzyły wokół niej idealnie równy okrąg. Jej współlokatorka z pokoju uznała, że Nicole jest wcielonym złem i wyprowadziła się jeszcze przed końcem roku. Jedynym co powstrzymywało te nieprzyjemne zjawiska była religia, którą Nicole w końcu odnalazła. Od tamtej pory tablica Ouija odeszła w zapomnienie i w końcu została sprzedana na jakiejś wyprzedaży garażowej innemu, nic nie podejrzewającemu człowiekowi.
CZYTASZ
Ouija ✔
Paranormal✎ Wszystko, co powinieneś wiedzieć o spirytystycznej tabliczce ouija. ☆ Estera, 2020