Następnego dnia nie wiedziałam co powinnam założyć na imprezę, a nie chciałam zawracać Jacksonowi głowy gdyż będąc facetem pewnie nie bardzo mi pomoże. Mogłam poprosić o pomoc Avani, w sumie dziewczyna wydaje się być miła więc nic mi mi nie szkodzi spróbować.
- Umm, hej tu Kinga. - powiedziałam niepewnie dzwoniąc do niej.
- O hej! Nie spodziewałam się, że zadzwonisz, coś się stało? - spytała.
- Nie nic tylko wiesz, nie byłam nigdy na imprezie i nie wiem co powinnam włożyć ani jak mam wyglądać.
Teraz pewnie pomyśli sobie, że jestem totalną ofiarą losu iż nie imprezuję skoro oni pewnie robią to jak najczęściej się da.
- Jasne nie przejmuj się! Mogę wpaść do ciebie o 18? Ale szczerze zdziwiłaś mnie tym o drobinę. - zignorowałam to i odpowiedziałam tylko, że w takim razie zaczekam na nią oraz wyśle jej adres w sms'ie.
Czy naprawdę tak dużo osób w moim wieku imprezuje? W Polsce też znam dużo takich grupek ale nie należałam do nich i nie chciałam za bardzo. Mam 16 lat i nie wiem czy to dobry pomysł aby w tym wieku upijać się. Nie pomyślałam o tym. A co jeśli będzie tam alkohol? Co prawda nie są oni pełnoletni, ale w dzisiejszych czasach dla większości nastolatków nie jest to problemem. Postanowiłam spytać Avani kiedy już przyjdzie.
Parę minut przed 18 usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam więc na dół do przedpokoju.
- Witam i jak tam? Jest pani gotowa na imprezę życia? - spytała uradowana.
- Sama nie wiem, stresuje się w Polsce nigdy nie byłam na imprezie.
- Nie imprezujecie tam wcale? - wydała się zszokowana.
- Nie no dużo osób imprezuje ale nie ja. Nigdy mnie to nie interesowało. - oznajmiłam.
- W takim razie dlaczego zmieniłaś zdanie i postanowiłaś z nami iść?
- Nie wiem. - To była prawda, nie wiedziałam dlaczego się na to zgodziłam. Chyba chciałam spróbować czegoś nowego z znajomymi tutaj nie chciałam też żeby uważali mnie za dziwną. - W Polsce miałam swoją grupkę przyjaciół z którymi zwykle robiliśmy sobie nocki filmowe albo coś takiego. Nie chodziliśmy na domówki czy imprezy.
- Nudno tam trochę, tak bez alkoholu? - zamurowało mnie.
- No bez. A na imprezie będzie alkohol?
- Dziewczyno oczywiście że tak. Według mnie bez tego nie ma dobrej zabawy.
- Przecież nie macie 21 lat.
- Co z tego? Są różne sposobu na załatwienie go. Rozumiem że nigdy też nie piłaś?
Zaprzeczyłam ruchem głowy.
- W takim razie mam nadzieję, że dziś się trochę rozerwiesz i napijesz się ze mną. - uśmiechnęła się, co robi często.
- Nie chcę wracać do domu pijana. - oznajmiłam.
- A kto mówi o byciu pijanym? Trochę się napijesz i poczujesz się lepiej zaufaj mi. Poza tym możesz nocować u mnie albo u któregoś z chłopaków jeśli nie chcesz żeby twoja mama się zorientowała.- zachęcała.
- Pomyślę nad tym okej?
- Trzymam cię za słowo.
- Powiedz mi teraz. O co chodzi z tą sławą Paytona? Mimo wszystko nie rozumiem tego.
- Interesuje cię on? - popatrzyłam na nią, wytrzeszczając oczy - Spokojnie żartowałam tylko. Payton nagrywa od paru lat na Tik toku i przez ten czas zdołał zgromadzić spore grono obserwujących. Ale przyjaźnimy się od dawna i mimo tego jak bardzo niektóre sytuacje go zmieniły potrafi czasem okazywać trochę uczucia. Posłuchaj wiem, że on nie jest zawsze miły i nie polubiliście się za bardzo ale zastanów się nad tym. Nie każdy jest tym na kogo wygląda.
CZYTASZ
Tego nie było w planach / 𝑃𝑎𝑦𝑡𝑜𝑛 𝑀𝑜𝑜𝑟𝑚𝑒𝑖𝑒𝑟
Fanfic„- Kinga poznaj Paytona. - powiedział uśmiechnięty Jackson. Payton spojrzał na mnie i już wiedziałam, że mnie rozpoznał. -Chyba miałem rację mówiąc, że się jeszcze spotkamy..." ..... Jest to moja pierwsza książka, więc przepraszam za wszelkie błędy...