Happy Birthday czy Happy End?

5 2 0
                                    

Wizja Anny
Minęły 2 lata odkąd skończyłam szkołę, dzisiaj obchodzę swoje 21 urodziny. Nie mam już ani chłopaka ani znajomych. Ale czuję się lepiej, czemu? Żyłam w toksycznym związku, a przyjaźnie zakończyły się przez chłopaka. Zawsze według jego uznań każda z bliskich mi osób chciała mnie wykorzystać. Czy tak było? Nie wiem, niestety nie dał mi się nauczyć na własnych błędach. Mieszkam sama w małym mieszkaniu. Zaocznie studiuję rachunkowość. Cieszę się, że wyprowadziłam się z tej toksycznej rodziny, ojciec przestał ćpać, a matka nadal zapracowana. W ciągu tygodnia chodzę do pracy. Zatrudniłam się do restauracji na Mazurach, w weekendy jeżdżę do Warszawy studiować. Jest naprawdę ciężko, ale dosyć zabawnie. Ostatnio przyszedł klient i zaczął się wkładać mi rękę w kieszonkę od spodni, byłam zmuszona podnieść rękę i strzelić mu liścia. On prysnął mi gazem pieprzowym prosto w oczy. Przez 3 dni chodziłam z oparzonymi oczami, ale już się pozbierałam. Najgorsze jest to, że jeden z naszych konserwantu trzyma z nim naprawdę dobrze i nadal będę musiała patrzeć na tego obrzydliwego człowieka.

Poniedziałek

Nastał poniedziałek, wczoraj wróciłam ze studiów, więc dzisiaj przyszedł czas na robotę. Ubrałam się w buty pumy, dresy adidasa oraz bluzę. Zrobiłam szybki mejkap i wyszłam z chaty.

- Hej - powiedziała menagerka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Hej - powiedziała menagerka.

- Witaj menadżi! - odpowiedziałam.

- Dzisiaj mamy ciężki dzień przed sobą, ładna pogoda, więc pewnie sporo ludzi nas odwiedzi. Szef napewno przyjdzie sprawdzić porządek, więc brać się do roboty. Migusiem.

Szczegół podąża za Anną... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz