Wtorek Postanowiłam dzisiaj po pracy wyskoczyć na imprezę, bo stałam się bardziej rozmowna, właśnie, dzięki pracy. Wyskoczyłam do klubu w Mrągowie. Weszłam, była masa ludzi, naprawdę. Od razu wskoczyłam na parkiet. Podeszła do mnie dziewczyna i zapytała czy chcę dołączyć do ich grupy, odparłam „tak oczywiście". Byłam uszczęśliwiona, że ktokolwiek zauważył taką osobę jak ja. Nareszcie poczułam się ważna dla kogoś. Jessica - tak miała na imię, zabrała mnie do stolika ich ekipy, tam został mi nalany drink, był przesmaczny lecz potem już nic nie czułam. Obudziłam się goła w łóżku u jakiegoś faceta, nie miałam na sobie nic, co prawda to prawda, był przystojny, ale co się stało? W tamtym momencie czułam obrzydzenie do swojego ciała, bolały mnie całe nogi, wydaję mi się, że zostałam wykorzystana seksualnie. Postanowiłam pójść z tym na policję. Ubrałam się, wzięłam swoje manatki i wyszłam. Facet dalej spał. Otworzyłam torebkę, aby sprawdzić czy wszystko mam. Jak się okazało w torebce znajdowały się gumy, telefon, portfel z pieniędzmi ale bez dokumentu tożsamości to wskazywało ewidentnie na to, że coś jest nie tak. Po udaniu się na komisariat zostałam poproszona o pokazanie dowodu osobistego. Z racji tego, że go przy sobie nie miałam musiałam pokazać jego zdjęcie, które kiedyś wysłała mi mama, gdy byłam na kolonii. Policja kazała mi podać każdy szczegół, a więc dokładnie opowiedziałam jak było. Jedyne czego się dowiedziałam to to, że najprawdopodobniej podano mi tabletkę gwałtu. Jednym z dalszych problemów był też fakt, iż teraz dowód jest mi bardzo potrzebny przez zaistniałą sytuację. A ktoś mi go ukradł tak po prostu. Kto wie? Może teraz wziąć na niego pożyczkę lub go wykorzystać w inny sposób. Niezmiernie się oto martwiłam. Dochodziła 09:00, już dawno powinnam być w pracy. Co powie menagerka, szef, pracownicy?? Jestem brudna, nieświeża i totalnie bez życia - pomyślałam. Punkt dziewiąta byłam w pracy, była już Kaja, która pomogła mi się „ogarnąć", za co jestem jej bardzo wdzięczna. Opowiedziałam jej całą sytuację. Jedyne czego się dowiedziałam to tego, że policja i tak z tym nic nie zrobi. Kaja powiedziała, że pewnie oleją sprawę tak jak zwykle. Ja czułam totalne obrzydzenie do swojego ciała, nie mogłam na nie patrzeć. Wzięła się do roboty. W trakcie pracy dostałam telefon, że muszę udać się do szpitala, aby zrobić badania krwi na wykrycie GHB, wtedy dokładnie okażę się co było na rzeczy. Zamówiłam taksówkę i udałam się do szpitala tam wykonali wyniki. Po dwóch godzinach, dostałam wynik. Był on pozytywny, byłam naprawdę zdruzgotana. Policja rozpoczęła swoje postępowanie w tej sprawie. Po tej całej sytuacji wróciłam do domu, położyłam się na łóżku i od razu zasnęłam. Koleżanki do mnie dzwoniły i się dopytywały „co się stało?", „czemu mnie ma mnie w pracy?", „czy wrócę jeszcze?". Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać, a więc padnięta położyłam się do łóżka spać. Następnego dnia wstałam rano, ubrałam się w czarną koszulkę z napisem „I THINK I LOVE YOU" oraz niebieskie dżinsy, zrobiłam makijaż, polokowałam włosy i wyszłam z domu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Najpierw udałam się na policję, aby dowiedzieć się czy są jakieś nowe informacje w tej sprawie. Jedyne czego się dowiedziałam to, to że znaleziono mój złamany dowód osobisty na parkingu przed samym klubem. Jednak nie na to liczyłam, chciałam, aby wyjaśniła się ta druga sprawa związana z gwałtem. Ale cóż? Czego można się spodziewać po polskiej policji.
