Chłopak pogłębione w myśl czy ma jej o tym powiedzieć. Z letargu wyrwała go Anastazja która przytuliła Oskara od tyłu. Odwrociwszy się w jej stronę spojrzał na nią i jej piękne oczy. Ona nagle go pocalowala z każdą chwilą trwal coraz dłużej i pogłębiał się w namiętności. Po jak że wymarzonym od długiego czasu pocałunek, chłopak zaczol mówić sam do siebie.
Oskar: Teraz nie mogę jej tego poowiedziec akurat gdy widzę jak się uśmiecha. Okazalbym się chujem gdybym to zniszczył. Jest dla mnie najważniejsza na świecie. Po co ma się martwić bez powodu.
Anastazja: Jesteś tam haha?
Oskar: Co ? Znaczy tak ,zamyslilem się
Anastazja: Nad czym?
Oskar: Nic ważne, to idziemy?
Po chwili oboje wyszli z bramy i ruszyli w stronę parku. Spacerowali tak to samego wieczora. Pod czas którego rozmawiali o wszystkim. W drodze powrotnej Oskar kupił Anastazji bukiet który składał się z niebieskich i czarnych róż. Gdy byli po blokiem dziewczyny oskar spojrzał na dziewczynę. Z szklankami w oczach podjechał Kocham Cię i Pocałował dziewczynę.
Anastazja: Coś się stało ?
Oskar : Nie to wzruszenie ,dawno Cię nie widziałem i dlatego mam łzy w oczach.
Anastazja: No dobrze, dziękuję za kwiaty i miły wieczór
Po tych słowach oboje mocno się przytulili i Pocałowali. Kiedy dziewczyna wchodziła do bramy powiedziała po cichu ja Ciebie też kocham. Po czym ruszyła w stronę mieszkania. Oskar jadąc autem do domu zastanawiał się jak ma jej to powiedzieć. Nie mógł wypuści słowa że umiera. Jego myśli kierowały to w stronę aby nie mówić jej o tym. Gdyz nie zasługuje na taki cios. Będąc w domu odpalił papierosa i otworzył piwo. Po wypiciu 8 i spaleniu 2 paczek Pall Mali zasnol.
