R. Четыре (4)

108 8 3
                                    

Siedziałam w aucie w którym byłam tylko ja jak i ZSRR. Czułam się tak niezręcznie a zarazem przerażona co może się stać.

Miałam na sobie to co wcześniej wybrałam z szafy lecz na głowie miałam uszatkę ZSRR.

- nie bój się - odrzekł po chwili patrząc się w lusterko tak aby spojrzeć w me oczy.

- ja nie boję si... UWAŻAJ! - krzyknęłam gdyż ni stąd ni zowąd przed nami pojawił się jakiś samochód.

Szybko wstałam z miejsca i przekręciłam kierownicą tak aby nie wpaść pod koła najeżdżajego auta które zmierzało wprost na nas .

Niestety wpadliśmy w poślizg przez co auto zaczęło koziołkować. ZSRR chwilę przed tym jak zaczęliśmy koziołkować mocno przytulił mnie do siebie tak aby nic mi się nie stało. Niestety straciłam przytomność.


Gdy się obudziłam poczułam okropny mróz jak i ból . Znajdowałam się na kolanach ZSRR który miał w ręku wbity kawałek szyby.

Szybko wstałam aby bardziej go nie ranić

Boże święty... Co ja teraz zrobię?!

Czułam się jakbym już przeżywała tą chwilę. Nie chciałam aby ZSRR zginął bo coś ciągnęło mnie do niego.

Jakaś część mnie która walczy abym wszystko pamiętała. W ten usłyszałam ciche powiadomienie ze spodni ZSRR.

TELEFON!

Szybko zaczęłam szukać po jego kieszeniach aż wkońcu znalazłam to czego szukałam.

- wytrzymaj ZSRR już dzwonię po pomoc - spojrzałam na ciało chłopaka który niestety był nie przytomny.

Gdy odblokowałam telefon ujrzałam 100 nie odebranych połączeń od jakiegoś Reicha.

Ręką która drżała mi a to z zimna a to z strachu wybrałam numer ów Reicha po czym przyłożyłam słuchawkę do ucha.

- ZSRR co się stało?! Nie odbierasz telefonu a zawsze odbierasz! - krzyczał głos w słuchawce.

- proszę pomóż! Mieliśmy wypadek. ZSRR jest nie przytomny i kawałek szyby ma wbite w ramię - mówiłam prawie że płaczem - boję się że coś mogło mu się stać...

-... - Reich milczał lecz po chwili się otrząsł - zaraz będę czekaj tam na mnie i nigdzie nie ruszaj sie!

Włożyłam telefon do kieszeni po czym zdjęłam z siebie płaszcz a następnie przykryłam nim ZSRR.

- wiem że mnie nie słyszysz ale proszę nie odchodź.... Nie wiem kim jesteś ale czuję do ciebie więź. Czuję jakbym cię znała już wcześniej - położyłam dłoń na jego policzku - wytrzymaj proszę - po policzkach spłynęły mi łzy.

Pov. Reich

Po dojechaniu na miejsce ujrzałem w rowie rozbity samochód ZSRR . Szybko zamknęłam drzwi i pobiegłem w tamto miejsce.

Przy samochodzie a dokładniej przy drzwiach otwartych od strony kierowcy ujrzałem biało włosą dziewczynę .

Nie miała na sobie nic oprócz spodni i czarnego podkoszulka no i butów. Otuliła się skrzydłami i chuchala na swe dłonie.

-... - podeszłem do niej po czym okryłem ją swym płaczem.

Ta z kolei przestraszona spojrzała na mnie. Nie wierzę...

- pomóż mu - rzekła ledwo swym głosem.

Ona żyje... LILITH ŻYJE.

- idź do mojego samochodu i się ogrzej - rzekłem patrząc się na nią a następnie spojrzałem na ZSRR .

𝕂𝕣𝕨𝕚𝕤𝕥𝕪 𝕂𝕨𝕚𝕒𝕥 | Countryhumans | |Reader x Reich x ZSRR |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz