życie

41 3 0
                                    

Ich nowa nauczycielka od biologi powiedziała, że nazywa się Wiola. Dziewczyny spojrzały po sobie znacząco ze śmiechem. Wiola to była magiczna krowa w rezerwacie i nazwie "Baśniobór". Keso ja uwielebiała. Dziewczyny nie mogły przestać się śmiać. Nie chciały urazić nauczycielki, ale śmiech im się wymsknął. Nauczycielka posłała im złowrogie spojrzenie.

Na następną lekcją była Geografia. Gdy Keso weszła do klasy jej oczom ukazał się kobold. Kobold z krwi i kości. Dziewczyna się przestraszyła. Aerna była smokiem, więc też widziała magiczne istoty bez użycia specjalnych środków. Inne dziewczyny w klasie miały otwarte szczęki. Ich oczom mógł ukazać się przystojny nastolatek.
Dziewczyny postanowiły wbić mu w pysk.
Tak też zrobiły.
- Jak możesz temuuu.... Przystojniakowi to robić! - Krzyknęła Mayla.
Keso ją olała i zmieniła się w jednorożca dźgająć swoim rogiem kobloda. Dziewczyny z jej klasy oprócz Areny były oszołomione. Wszystkim w głowie mętliły się dwa pytania - Jak ona zmieniła się w konia i czemu zabiła tego przystojniaka.
Keso mająca moc wyczuwania intencji i mogąca trochę czytać w myślach odpowiedziała na pytania.

Uczniowie klasy do której chodzi byli oszołomieni. Co chwilę zadawali pytania. Keso wytłumaczyła im o magicznym świecie i że młody nauczyciel to był kobold. Był jeszcze jeden problem - pan dyrektor.

Wieczne ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz