Yoongi
Nie odzywasz się od wczoraj
Wszystko dobrze?
Hobi?Hobi
Umieram hyung
Nie mam siły na nic
Jedyne co robię to śpięYoongi
Brałeś jakieś leki?Hobi
Jakieś ale zaczynają mi się kończyć a Taehuyng pojechał na jakieś głupie zajęcia po za miastem i wróci w piątekYoongi
AdresHobi
He?Yoongi
Podaj mi swój adresHobi
Może i jestem chory przez co mój mózg działa jeszcze bardziej wolniej niż zazwyczaj ale jednak nie aż tak YoongiYoongi
Wymyślę coś innego śmieszkuHobi
Hmm? O czym ty mówisz?
Czekaj! Śmieszku?Yoongi
Jestes moim śmieszkiem-Seokjin hyung-odezwał się po tym gdy usłyszał głos swojego przyjaciela w telefonie
-Co jest Yoongi?
-Zrobisz coś dla mnie, pójdziesz do apteki i kupisz najlepsze leki na przeziębienie
-Jestes chory?? Czemu nie dzwoniłeś? Zrobiłbym Ci ciepły rosołek
-Nie ja, tylko Hoseok
-Aaaa no tak Hobi mówił, że piszecie-zaśmiał się-Właśnie stoję przed jego mieszkaniem więc jak chcesz to mogę powiedzieć że te leki są od Ciebie
-Dziekuje hyung, naprawdę
-Miłość rośnie w okół nas, uroczo
-Nie hyung to nie tak ja
-Tak tak tak-przerwał mu-Kończę aby móc zająć się Twoim chłopcem
-Głupek-zaśmiał się gdy połączenie się urwało
CZYTASZ
letters / sope
FanfictionGdzie nieśmiały Hoseok pisze krótkie listy, które podrzuca do szkolnej szafki Yoongiego