40💜

635 42 4
                                    

Ostrzegano go. Ostrzegał go Yoongi, Taehyung, Jungkook a nawet i sam Hoseok. Wszyscy mówili mu, że tancerz zmienia się w potwora na sali treningowej, jednak on był innego zdania.

Uważał, że wszyscy przesadzają. Niby jak ktoś tak uroczy i zawsze szczęśliwy jak brzoskwiniowo włosy, miałby nagle stać sie jakimś niby "potworem"? Taa, tak uważał do czasu.

Do czasu, kiedy nie zaczęli pierwszej lekcji. Zaczęło się nie winnie. Hoseok usiadł na ziemi przed lustrem razem z Taehuyngiem, który tak jak się zgodził będzie nagrywał poczynania chłopaka. Yoongi zmęczony po swoim własnym treningu usiadł na ławce z boku i spoglądał na wszystko. Jimin włączył utwór do którego już wcześniej tańczył starszy i był przekonany że udało mu się zatańczyć idealnie i to był moment w którym zrozumiał o co im chodziło.

"Zła postawa"

"Nie chowaj twarzy, tancerz nie powinien tego robić"

"Nie skupiaj się na ruchach tylko emocjach"

"Przestań być tą cholerną bez emocjonalna lalką"

Ale najbardziej bał się jego twarzy. Ta zawsze roześmiana twarz jego ulubionego hyunga, jego obiektu westchnięć, zmieniła się na poważna i cholernie straszną. Miał wrażenie że jego oczy wysyłają jakieś płomienie ognia albo miecza świetlnego.

Do tego dochodziło odliczania kroków. Normalnie nauczyciele liczac "Raz, dwa" a Hoseok znowu używał różnych odgłosów które przyprawiały go o gęsią skórkę a najbardziej ulubione przez tancerza "Pum"

-Czy ty możesz się w końcu skupić?! Olałem swój własny trening przed konkurem, który jest już za dwa tygodnie żeby cię uczyć! Powiedz mi co jest tak trudnego w słuchaniu moich poleceń!-krzyknął na co jego chłopak aż podniósł się do góry

Dla Yoongiego obraz jego uroczego chłopca w takim stanie był czymś innym. Wiedział, że młodszy robi to wszystko aby pomóc. Wiedział, też jak surowy jest chłopak. Widząc to całą lekcje mógł dosłownie poczuć stres i strach Jimina, jednak musiał przyznać że wizja takiego Hoseoka sprawiała że miał ochotę zamknąć się z nim w sypialni.

-Staram się! Naprawdę Hobi hyung ale nie wiem co się dzieje!

-Poprosiłeś mnie żebym Ci pomógł, dosłownie użyłeś do tego Yoongiego więc wytłumacz mi co jest tak trudnego w słuchaniu moich cholernych poprawek?-odparł

Cisza. Jimin nie wiedział, dlaczego jego ciało go nie słucha. Hoseok  nie umiał dotrzeć do niego tak żeby mu pomóc i może właśnie to sprawiło że młodszy po prostu wyszedł z sali. Wyszedł zostawiając po sobie dalsza ciszę. Straszy został na miejscu. Czuł że rudowłosy potrzebuje ciszy i spokoju, żeby dojść do siebie.

-Obudziła się w Tobie bestia czy jak?-odezwał się Taehyung opierając o ścianę

-Nie słuchał mnie

-Widziałem

-Olewał każdą moją poprawkę

-Wiem

-Spędziliśmy cały ten czas na nic, tracąc go

-A wiesz czemu?-spytał na co starszy westchnął-Nie zmienisz go

-Nie zmieniam! Chciał poznać moją technikę i o to właśnie ona. Cholera Tae widziałeś to? Wszystkie ruchy jakie pokazywał były moje ale nie było w tym jego. Był jak lalka

-Jak lalka poruszana przez czyjeś dłonie które mówiły mi co i jak mam robić-odezwał się wchodzący na sale chłopak-Napraw mnie

-Wiesz ze mogę to zrobić ale nie będę miły Jimin. Jestem surowy i wredny jeżeli chodzi o nauczanie. Często krzyczę i nie patrzę co mówię

-To nic Jhope hyung, po prostu mi pomóż-odparł a ten popatrzył na swojego chłopaka i przyjaciela, którzy kiwnęli główami

-Jeszcze raz od początku-mruknął odchodząc do sprzętu-Tym razem słuchaj moich poprawek

I tyle wystarczyło aby rudawo włosy chłopiec zadowolony stanął na środku i zaczął ruszać się w rytm muzyki.

letters / sopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz