4.

398 52 9
                                    

Tae Pov

''A teraz, kiedy omówiliśmy już wszystkie formalności, możemy skoncentrować się na lekcji.'' Obwieścił pan Jeon z większą motywacją niż zazwyczaj.

Biorąc głęboki oddech, wyciągam książkę z plecaka , by otworzyć strony, które nauczyciel wypisał na tablicy.

''Na początek przeczytacie tekst, a później w parach odpowiecie na pytania pod nim zamieszczone.'' Powiedział czarnowłosy, posyłając klasie jeden z swoich delikatnych uśmiechów, od którego zmiękły mi kolana i gdybym właśnie nie siedział na krześle, na pewno nie utrzymałbym swojego ciała w pozycji pionowej, ale oczywiście moja niewyparzona gęba nie mogła się zamknąć i musiałem dorzucić swoje trzy grosze, momentalnie podniosłem rękę do góry. 

''Tak, Taehyung?''   

''Czy mogę zadać panu pytanie?''

''Ależ oczywiście, słucham.''

''Dlaczego nie mówi pan do nas po angielsku? Pani Choi tak robił, a jeśli będziemy używać tego języka systematycznie, szybciej go opanujemy.'' Mówię i dopiero potem zaczynam się zastanawiać nad słowami, które opuściły moje usta. Najprawdopodobniej już teraz moja twarz nabrała szkarłatnego koloru.

''Czy mogę zapytać ile masz lat?'' Wysyczał brunet, prowokującym głosem. Na pewno teraz uważa, że zachowuję się jak pyskaty szczyl, ale w tym wypadku myślę iż to ja mam rację, niestety zapomniałem o jednej świętej rzeczy, iż w tej placówce nigdy nie możesz być mądrzejszy od nauczyciela.

''Mam osiemnaście lat.'' Odpowiadam sztywno.

''I tym samym jesteś o dziesięć lat młodszy ode mnie, co oznacza że masz okazywać mi szacunek! W końcu to ja, jako nauczyciel, rozrywam sobie codziennie tyłek, by wbić w wasze głowy wiedzę potrzebną do życia i do tego to wszystko za marne pieniądze, więc jeśli cokolwiek nie podoba ci się w metodzie mojego nauczania-

widzisz te drzwi po prawej stronie, Kim? Drzwi które na pewno z twoim poziomem wiedzy z łatwością dasz radę otworzyć sam. A więc użyjesz tych oto drzwi, by opuścić to pomieszczenie i natychmiastowo znikniesz mi z oczu. Ponieważ takich przemądrzałych uczniów jak ty, nikt tu nie lubi.''

Wpatruję się w Jungkooka, nie wiedząc co odpowiedzieć. Jestem wściekły, zrobiło mi się strasznie gorąco i naprawdę rozważam opcję by wyjść z klasy, ale jednocześnie czuję się zraniony i nie tylko przez to, że wszyscy zaczęli się śmiać.

Tears  ᴷᴼᴼᴷᵀᴬᴱOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz