6.

238 32 4
                                    

Tae Pov

Siadam na miejsce, które znajduje się centralnie przed biurkiem nauczyciela, przez chwilę patrzę Jungkookowi prosto w oczy, zanim odwracam wzrok w stronę swoich dłoni, które ułożyłem na ławce.

''Taehyung co się stało? Nie jestem przyzwyczajony, do tak lekceważącego zachowania z twojej strony. W końcu jesteś uczniem, którego postępowanie od zawsze było nienaganne. Czy stało się coś, o czym chciałbyś zemną porozmawiać?'' Zapytał patrząc na mnie trochę zmartwiony.

To spojrzenie, które sprawia, że moje serce bije szybciej. Moje dłonie zaczynają się mocno pocić i robi mi się strasznie gorąco, ciało zaczyna drżeć, a myśli staja się mętne i nieprzejrzyste.

To spojrzenie daje mi nadzieję, że będzie się o mnie troszczył, bo mnie lubi, ale tak naprawdę w głębi duszy wiem iż robi to tylko dla tego, ponieważ jest to jego obowiązek jako nauczyciela.

''Nic się nie stało.'' Mówię odgarniając kosmyki blond włosów z twarzy.

''Więc dlaczego nie spojrzysz mi prosto w oczy, kiedy to mówisz? To jest bardzo podejrzane Taehyung. Powiesz mi w końcu co się dzieje?'' Mówi mężczyzna, wciąż na mnie patrząc.

Czarnowłosy wstaje z miejsca i przesuwa swoje krzesło tak, by usiąść tuż obok mnie.

''Wiesz że możesz mi zaufać.'' Oznajmia brunet, kładąc rękę na moim ramieniu, a ja przez jego dotyk zaczynam się jeszcze bardziej trząść, tak bardzo, że Jungkook szybko cofa dłoń.

''Przepraszam, nie chciałem naruszyć twojej sfery prywatnej.'' Oznajmia czarnowłosy wstając z krzesła, a ja widzę jak jego tęczówki ciemnieją, stając się zimne jak lód.

''Jeśli nie chcesz o tym porozmawiać, twierdząc że nie jest to ważne, cokolwiek to jest, zignoruj to i skup się bardziej na tym co robisz.'' Beznamiętny głos Jeona w końcu dociera do moich uszu. 

Gdzie podział się ten, zmartwiony nauczyciel, który jeszcze sekundę temu siedział obok mnie?

Tears  ᴷᴼᴼᴷᵀᴬᴱOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz