ROZDZIAŁ II - Hańba

11 0 1
                                    

Na stole stala misa, a kolo niej dwa słoiki z mistyczną przyprawom (ZIELEM). Pierwszy słpoiczek mial etykiete z napisem "pszyprawa", a drugi natomiast - "pszyprawa dobra". Skoro dobre to biorem. Tak powiedzial na glos Ahmed II Świniopas, pochwycil słoik przypraw w ręke i ruszyl do stołu, by przyprawic zupkę ojca swego. Chwalipięta powonchał przyprawkę (ZIELE) i kichnął. Powiedzial TO JEST ZIELE, DOBRE ZIELE PRZYJACIELE i usmiechnal sie. Wział w rękę swoją męską przerośniętą garść przyprawy (ZIELA) i chlup - wsypal se do miski. Az MASNY TED (ktory siedzial tuz przy Chwalipięcie) sie wystraszył i powiedzial na glos CHOLIBKA glosem zawadiaki. Rozsmieszylo to ucztujących. Lecz smichuw hihuw nie bylo duzo, bo zaraz jak potężny Muhammad III Chwalipięta posmakował zupy, to... DOSTAŁ PADAKI. UMARŁ W KONCU NIEZYWY LEZAL NA PODLODZE KREW SIE LAŁA NIEWIASTY PŁAKAŁY. GROM JASNY Z NIEBA WALNĄŁ ZA OKNEM A PODEJRZENIA PADŁY NA WŁAŚNIE AHMEDA. TO ON OTRUŁ ZUPĘ OJCA SWEGO TAK MOWILI W ZAMKU. NAWET MASNY TED SIE ZEZŁOŚCIŁ I GRZMOTNAŁ GŁOWĄ W STÓŁ. WYDARŁ SIĘ JACA OLISADEBE (dobry przyjaciel Muhammada III) NA AHMEDA I GO WLASNYMI REKAMI PRÓBOWAŁ UDUSIĆ. Wielkie nieszczescie, albowim Ahmed niewinny był! Nie jego intencją były ŚMIERĆ CIERPIENIE I PŁACZ NIEWIAST. Lecz ahmed nie mogl sie bronic. Byl sam w kuchni, wiec nie mial zadnego alibi. Rozplakal sie i począł wołać GANESHĘ. OBRAZIŁ GO I POWIEDZIAL, ZEBY GO GĘŚ KOPŁA W TEN SŁOŃSKI ŁEB ZAKUTY. Ten jednak nie zjawil sie. Ahmed II Świniopas więc poszedl przed siebie, zachaczając o jakies obskurne karczmy, zapijajac smutki piwem dobrym nieskazitelnym marki ŻUBR.

Ahmed II Świniopas - Upadek Królestwa (ZAGINIONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz