ROZDZIAŁ III - Początek

11 0 1
                                    

Na swoeje drodze do upicia sie i odplyniecia w kraine zapomnieeeenia, zobaczyl nasz młody AHmedzik za oknem pewnego baru twarz męską i przerazajaca. BYŁ TO FAFNIR, KARZEŁ MAGICZNY NORDYCKI O TWARZY TYRANA I PSYCHOPATY. SPojrzał mu sie prsto w oczy i nazwał go porazką zyciowom. Ahmed powiedzial mu "JESTEŚ DBEIL" bo sie upil i nie mogl juz formowca zdan poprwanie. Pijany achmed zaczół spiewac BARKĘ pieśń piękną boską. Jakis zdenerwowany ateista pijany zaczoł go bić po glowie. KREW SIE LAŁA, NIEWIASTY PŁAKAŁY. Wtem WIELKI GRZMOT za oknem. OTO FAFNIR WCHODZI DO KARCZMY I WYZYWA ATEITSĘ NA POJEDYNEK TANECZNY. trwał on 7 lat i 7 miesięcy, kiedy ATEISTA padł na ziemie niezywy. Fafnir napluł komuś do kufla piwa i wyszedl na swieze powietrze, a za nim zdziwiony ahmedzik. Fanfir powiedzial mu wtedy zeby poszdl za nim i naprawił swoeje błędy życiowe. Pielgrzymka miala prowadzic do poznania, miasta nienawiści i rozpusty w którym nauczał biedny lecz bogaty umysłowo (kappa) mnich Józef Dżugaszwili (zmienil imie bo tak chcial pan Bóg). Droga do Poznania nie byłajednak us(r)łana różami, gdyz na swojej drodze nagle ni z tond ni z owond znalezli potęzny młot MJONLIR. Nagle przybiega półnagi THOR (nordycki bóg gromu, najsliniejszy z bogów :)) i zaczyna KRZYCZEĆ JAKBY ZARZYNANO ŚWINIE! Ahmed nie wiedzac co ma zrobic w tej cwhili, szykuje się do ATAKU...

Ahmed II Świniopas - Upadek Królestwa (ZAGINIONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz