Dabi
Dziś na szczęście nie mieliśmy żadnej misji więc wstałem dopiero około godziny jedenastej. Przetarłem oczy i podszedłem do szafy z zamiarem wzięcia sobie jakiś ubrań. Kiedy już to zrobiłem poszedłem do łazienki się przebrać i wziąć krótki prysznic. Kiedy już to zrobiłem oraz wykonałem poranną toaletę postanowiłem zejść do baru. Zastałem tam wszystkich oprócz Tomury kiedy jedli śniadanie przygotowanie przez Kurogiriego. Tomura znając życie teraz odsypia po całonocnym napieprzaniu w te swoje gry komputerowe więc postanowiłem że nie będę mu w tym przeszkadzać choć szczerze mówiąc uwielbiam go denerwować. Wygląda tak słodko kiedy się na mnie gniewa. Zaraz co?! Czy ja pomyślałem słodko?! Kurwa o czym ja myślę?! Dobra Dabi uspokój się. Wszystko jest w porządku to tylko jedna myśl. Usiadłem przy blacie i zacząłem zajadać to co przed chwilą nałożył mi na talerz Kurogiri a były to zwykle tosty. Następnie poszedłem do swojego pokoju i zacząłem przeglądać telefon.Tomura
Obudziłem się dopiero koło godziny trzynastej bo całą noc grałem w gry komputerowe. Tak wiem że zachowuje się jak jakieś uzależnione dziecko, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać. No cóż postanowiłem że zejdę do baru się czegoś napić. O dziwo nie zastałem tam nikogo więc po prostu wziąłem sobie kilka energetyków i poszedłem z powrotem do mojego pokoju. W pewnym momencie usłyszałem pukanie do drzwi.- Proszę.
Przez drzwi od razu weszła Toga i próbowała mnie namówić, abym przyszedł na ich wieczór filmowy. Na początku nie chciałem się zgadzać, ale ostatecznie stwierdziłem że nawet jak się nie zgodzę to ona znajdzie jakiś sposób aby mnie wyciągnąć więc się zgodziłem. Ostatecznie poprosiła mnie jeszcze abym zapytał Dabiego czy też przyjdzie więc też się zgodziłem bo znając ją nie dała by mi spokoju.
Dabi
W pewnym momencie usłyszałem pukanie do drzwi.- Proszę.
Rzuciłem od niechcenia przecierając oczy a w drzwiach niespodziewanie stanął Tomura.- Hej Toga pyta czy wpadniesz na wieczór filmowy, który organizuje.
Rzucił tak jakby on niechcenia.- Spoko powiedz jej, że wpadnę.
Odpowiedziałem a Shigaraki wyszedł zamykając za sobą drzwi. W sumie nie wiem czemu się na to zgodziłem, chyba po prostu chciałem spędzić trochę więcej czasu z Shigą. Co, jak, czemu?! Co się ze mną dzieje?! Czemu ciągle o nim myślę?! Dobra pogadam zaraz z Togą może ona mi powie co mi jest. Zszedłem do baru uprzednio zamykając mój pokój wziąłem sobie szklankę z wodą i poszedłem od razu do pokoju Togi. Zapukałem do drzwi a dziewczyna momentalnie mi otworzyła i zaprosiła mnie do środka.- Po co przyszedłeś Dabiś?
- Bo chciałem pogadać.- Coś się stało?
- Chodzi o to, że cały czas myślę o Tomurze i nie wiem dlaczego ani co mam z tym zrobić.- A o czym konkretnie myślisz?
- Na przykład, że jest słodki, albo że fajnie by było spędzić z nim trochę czasu.
Momentalnie się zarumieniłem mówiąc jej o tym, a ona tylko się zaśmiała.
- Co cię tak bawi?
- Ty naprawdę dalej nie rozumiesz?
- No właśnie nie.
- Kurwa ty się zakochałeś w Shigarakim.
- Czekaj, że co?
- No właśnie to.
- Ale co ja mam z tym zrobić?
- Może spróbuj mu jakoś zaimponować, albo go poderwać lub po prostu powiedzieć mu o tym.
- Ale nie wiem jak.
- Ja ci ze wszystkim pomogę.
- Dzięki Toga.
Wstałem po czym wyszedłem z pokoju dziewczyny i udałem się do własnego. Spojrzałem na zegar. Dobra jest 15 do wieczoru Togi zostało mi jeszcze pięć godzin. Może się po prostu z tym wszystkim prześpię i będzie mi lepiej. Położyłem się na łóżku po czym prawie natychmiast zasnąłem.
Tomura
Po tym jak wróciłem do swojego pokoju nie mogłem przestać myśleć o niebieskookim i o tym jak słodko wyglądał z roztrzepanymi włosami. Czekaj słodko?! Ja pierdole co ja wygaduje? Co się ze mną dzieje? Dobra może po prostu sprawdzę objawy w intrenecie. Tak to jest najlepsze wyjście. Sprawdziłem kilka stron i na każdej piszą że się zakochałem, ale czy to w ogóle możliwe że zakochałem się w tym idiocie? Pójdę do lasu to dobrze mi zrobi. Spojrzałem na telefon. Jest już piętnasta do wieczoru filmowego mam jeszcze kilka godzin. Założyłem czarną bluzę, włożyłem w uszy słuchawki i bez słowa wyszedłem.
CZYTASZ
Dziękuję że jesteś ~shigadabi~ [Zakończone]
KurzgeschichtenJest to takie zwykłe shigadabi jak chcesz wiedzieć więcej to musisz przeczytać. Okładka autorstwa @sousoku_bitch