Bad Girl ~ Payton Moormeier & Rose Smith~

6. Najpierw Payton teraz Dylan?

Ja podeszłam do niego i delikatnie musnęłam jego usta, nie wiem co we mnie wstąpilo, nakleiłam mu jeszcze dość duży plasterek na jego ranę

Popatrzyłam na niego przesłodzonymi oczkami i wyszłam z jego pokoju, idąc po schodach w dół usłyszałam ciche wołanie Payton'a, jedyne co udało mi się usłyszeć to "też cię kocham Rose, nie zostawiaj mnie "

Nie wiedziałam co mam zrobić, chyba po prostu dam sobie z nim spokój i przestane z nim nawiązywać jakikolwiek kontakt

Wyszłam z budynku i ruszyłam w stronę swojego domu, który był dość nie daleko, wchodząc do środka słyszałam tylko wycie syreny karetki. Prawdopodobnie jego siostra wróciła i zadzwoniła po nią

___

Przekroczyłam próg szkoły, wchodząc poczułam zapach potu, który jak zwykle dalo się wyrzygać, oraz słyszałam jak każdy nawzajem się obgaduje

Podeszłam do klasy, która była jeszcze zamknięta. Na jej otwarcie czekał ten sam Payton Moormeier razem z Ingrid, nie mówiłam juz o tym, że chyba zaczynamy się przyjaźnic?

Dobra to opowiem. Ona jest tą dziewczyną, której zawsze potrzebowałam, dzięki niej czuje sie potrzebna, może przez to, że nigdy nie byłam i każdy obchodził się ze mną jak ze śmierć, byłam taka wredna. No nic zaczynam nowy rozdział w życiu, co nie oznacza, że dam spokój Moormeierowi, o to to nie.

Zamierzam go do końca zniszczyć, a jak? Znajdę se chłopa, podobno jakiś Dylan ma dojść do naszej klasy, za jakieś dwa dni, nie zna mnie to mogę go wykorzystać.

Od razu mówię, In nie wie o tym, że zamierzam do końca wykończyć Payta, wiem obiecałam, ale nie za to co on jaki jest, nie mogę, to będzie jego koniec. Sam z sobą skończy bo nie wytrzyma psychicznie

W końcu zadzwonił dzwonek i wszyscy weszliśmy do sali, usiadlam na swoim miejscu na końcu sali, odziwo Payton usiadl obok mnie, zdziwiło mnie to, ale mi to nie przeszkadzalo

Po chwili dostałam jakaś karteczkę od niego napisane było tam "przyjedziesz do mnie na noc? " Spojrzałam na niego i przytaknelam głową

Znów to samo, do głowy przychodziły mi myśli żeby go tej nocy zabić, zobaczymy jak będzie, chyba tego nie.... Zrobię to!

__

Siedze w domu i właśnie pakuje rzeczy, które zabiorę do Payton'a, plecaka nie pakowalam pewnie nie pójdę do szkoły

Spakowałam jakieś ubrania i oczywiście swój plan, jakby. Wyszłam z domu żegnając się z bratem

Jak tylko wyszłam przed drzwi poczułam zimny powiew wiatru. Zkulilam się z zimna i zaczęłam iść w stronę domu frajera

Kiedy już dotarłam, stanelam przed drzwiami, wzięłam głęboki wdech i zapukalam. Otworzył mi brunet w zajebistej koszuli

-hej młoda -przytulił mnie lekko

-hej stary -uśmiechnęłam się chytrze

On tylko przepuścił mnie w drzwiach, zamknął mnie, a tuż po tym złapał mnie za rękę i Zaprowadził do pokoju

-mam dla ciebie niespodzianke -uśmiechnął się