Miles's Pov
- Lizzie? - podchodzi do nas jakiś chłopak.
Kiedy mam już się odezwać, Liz mi przerywa.
- Jacob? Jezu, jak ja cię dawno nie widziałam! - dziewczyna żuca się na blondyna przez co krew w moich żyłach zaczyna buzować.
Jacob. Chodzi o tego Jacoba, z którym kiedyś się spotykała?
- Ciszę się, że cię widzę - mówi chłopak kiedy odrywają się od siebie. - A to... - Jacob wskazuje na mnie.
- Oh, to jest Miles, mój narzeczony. - Lizzie łapie mnie za dłoń, a drugą podaje z niechęcią chłopakowi.
- Jestem Jacob - szczerzy się blondyn, a ja mam ochotę wybić mu te głupie zęby. - Może przejdziemy się do kawiarni? Porozmawiamy i w ogóle. - mówi kiedy Lizzie płaci za swoją sukienkę.
- Świetny...
- Niestety, mamy plany - uśmiecham się sztucznie i ciągnę za sobą szatynkę i bez słowa wychodzimy ze sklepu.
- Miles, co ty wyprawiasz? - wyrywa się dziewczyna.
- Pogadamy w domu - syczę.
- Jesteś zazdrosny? - pyta ze zdziwieniem Lizzie.
- Pogadamy w domu - podnoszę głos przez co zwracam na nas uwagę kilku osób. - Wychodzimy.
***
- Ogarnij się, Miles! - krzyczy Lizzie kiedy wchodzimy do jej pokoju - Przecież to tylko stary znajomy.
- Tak, z którym kiedyś byłaś i który ślinił się na twój widok - odpowiadam.
- Co? O czym ty do mnie pierdolisz?! - krzyczy nadal dziewczyna.
- To prawda.
- Boże, Miles, wkurzasz mnie! Nie rozumiesz? Przecież kocham tylko ciebie!
~*~
CZYTASZ
𝐃𝐨𝐧'𝐭 𝐁𝐞 𝐀𝐟𝐫𝐚𝐢𝐝 • 𝐌𝐢𝐥𝐞𝐬 𝐅𝐚𝐢𝐫𝐜𝐡𝐢𝐥𝐝 ✓
RomanceKiedy rodzice Lizzie umierają w wypadku samochodowym pozostaje jej tylko przeprowadzić się do posiadłości w której pracuje jej ciotka... Pierwsze opowiadanie o Milesie Fairchild na polskim wattpadzie.