Lizzie's Pov
- Dlaczego mnie unikałeś? - pytam po chwili ciszy.
- To dlatego, że... cię kocham.
- No to niezły powód, myślałam, że ludzi, których się kocha nie zostawia się w samotności od tak.
- Nie rozumiesz, zależy mi na twoim bezpieczeństwa, a...
- Miles, ile razy mam ci powtarzać. Przestań tak mówić, to głupie. Jestem z tobą naprawdę szczęśliwa. - mówię patrząc mu w oczy głaszcząc jego policzek.
- Nie zasługuje na ciebie - stwierdza Miles uśmiechając lekko.
- Za dużo zła było w twoim życiu - mówię - Bardzo mi przykro z tego powodu.
- O nie, nie, nie, nie rozuczulamy się teraz nade mną - Miles patrzy na mnie ostrzegawczo.
- Po prostu... Chciałabym, żebyś w końcu był szczęśliwy.
- Hej, jestem szczęśliwy - chłopak podnosi się na łokciu. - Dzięki tobie.
- Fu, weź, to zbyt romantyczne - śmieję sie, a zaraz ze mną chłopak. - Kocham, kiedy się uśmiechasz.
- Fu, weź, to zbyt romantyczne - chłopak próbuje naśladować mój głos, a potem całuje moje usta.
~*~
Gówniane fu
CZYTASZ
𝐃𝐨𝐧'𝐭 𝐁𝐞 𝐀𝐟𝐫𝐚𝐢𝐝 • 𝐌𝐢𝐥𝐞𝐬 𝐅𝐚𝐢𝐫𝐜𝐡𝐢𝐥𝐝 ✓
Roman d'amourKiedy rodzice Lizzie umierają w wypadku samochodowym pozostaje jej tylko przeprowadzić się do posiadłości w której pracuje jej ciotka... Pierwsze opowiadanie o Milesie Fairchild na polskim wattpadzie.