❝just stop your crying, it's a sign of the times...❞
pamiętam, gdy moonlight lovers (a wtedy stolen dance) był jedynie zalążkiem idei, kiełkiem kolejnej historii. pamiętam, jaki był spam, gdy wypuściłam to w eter, jak niesamowicie się trzęsłam i nagrywałam bezgłośne głosówki, a potem ciągle sprawdzałam, co macie do powoiedzenia na ten temat, czy nie przychodzą nowe komentarze i z uśmiechem na ustach odpowiadałam na jakieś pytania.teraz przyszedł czas pożegnań.
❛era❜ moonlight lovers to niewątpliwie była czasem wyczerpującym dla mnie oraz dla niezawodnej yunamiski – pełno roboty w to poszło, a wszelkie akcje od strony technicznej wcale nie są tak proste, jakby się zdawały. wszystkiego trzeba pilnować i kontrolować czasowo – jednak nie mogę powiedzieć, że nie jest to na swój sposób przyjemne, bo przyjemne jest. po prostu należy do bardziej wymagających czynności i czasem nawet zwykła pandora potrafiła sprawić, że na następny dzień nie miałam siły na prowadzenie... niczego.
jednak naprawdę lubię tą „pracę”. wymyślanie akcji, eventów, fabuły(!!) to jedna z lepszych momentów w roleplay od strony autora, moim zdaniem. spisywanie wszelkich pomysłów, planowanie akcji tygodniami w kalendarzu czy wszelkie wymienianie się spostrzeżeniami... dlatego uważam, że warto podejmować się nowych rzeczy (i na pewno nie tylko ja) i nawet głupie roleplay potrafi zmienić wiele rzeczy – ale o tym później.
moonlight lovers jest, swoją drogą, moim drugim dokończonym roleplay! podchodziłam do różnych roleplay, ba! na moim koncie były już kiedyś dwa rywalkowe roleplay, jednak nigdy nie było to tak zwane to. sunset lovers, które jest tak często przywoływane w rozmowie, coś zmieniło w społeczności roleplayowiczów, a moonlight miało kontynuować jego dziedzictwo. czy to wyszło?
jako, że moonlight zamyka historię loversów, pozwolę sobie podsumować obie te historię oraz przedstawić kilka swoich obserwacji.
CZYTASZ
moonlight lovers 𔘓 the selection roleplay
Random❝ ─ panienko, jest panienka najpiękniejszą piosenką, która zagrała w moim życiu. więc teraz, czy mogę się odpłacić i ukraść twój ostatni taniec? i niech księżyc nam będzie świadkiem! ❞ historia, w której wygrana smakuje porażką, karma wr...