Westchnęłam i poszłam otworzyć. Po otwarciu po drugiej stronie zobaczyłam na oko 25-letnią szczupłą brunetkę, o zielonych, pięknych oczach. Była ubrana w jasne jeansy i w czarną koszulkę.
-Cześć kochanie ja jestem twoją opiekunką i nazywam się Kate. A ty jesteś Zuzia, prawda?- powiedziała
- Taaa- odpowiedziałam przewracając oczami, bo nie spodobało mi się, że powiedziała do mnie kochanie i do tego przesłodzonym głosem jak do jakiegoś małego dziecka.
- Nie przewracaj oczkami bo to nie ładnie- powiedziała znowu tym irytującym głosikiem. Bez słowa patrzyłam się na nią.
-Może byś mnie wpuściła?- odparła i nie czekając na odpowiedź weszła do środka.
Usiadła w salonie na fotelu i powiedziała
- Dobrze Zuziu. Teraz będziesz mieszkała u mnie... nie bierz nic bo mam dla ciebie już wszystko przygotowane.
A teraz chodź do samochodu bo już będziemy jechać.-
Wsiadłyśmy do samochodu a Kate powiedziała, żebym się zdrzemnęła bo do niej się dosyć długo jedzie.
W sumie byłam zmęczona i miałam ochotę spać, więc wtuliłam się w siedzenie i powoli zasnęłam...
*3 godziny później*
-Zuziu, wstawaj, jesteśmy na miejscu.-
-już...- powiedziałam dalej zaspana. W końcu po kilku minutach musiałam wstać, bo czułam, że patrzy się na mnie a to było niekomfortowe.
-Chodź pójdziemy już do domku-powiedziała niania po czym ruszyłam za nią do dużego domu z dużym ogródkiem. Kiedy otworzyła drzwi zobaczyłam śliczne wnętrze.
- chodź. Pokaże ci twój pokój- powiedziała, po czym zaprowadziła mnie na górę po schodach...--------------------------------------
Hej! To już drugi rozdział☺. Mam nadzieję, że Wam się podoba, staram się.😏❤