Czy To Przypadek ? [Yaoi]

Początki

Jak zwykle leżąc na łóżku słuchałam muzyki.
-Kiara obiad!-zawołała mama
-Idę!!!- Odpowiedziałam

Nie byłam głodna ,ale postanowiłam i tak iść ,bo chciałam uniknąć kłótni z mamą.
Jestem niska i bardzo szczupła mam kruczo-czarne włosy i niebieskie jak niebo oczy a moja cera jest blada jak śnieg mam 15 lat. Z powodu mojej wagi mama mi karze dużo jeść nawet gdy jestem pełna i nie mam apetytu.

-O już jesteś- uśmiechnęła się mama
-Taa- powiedziałam pod nosem
- Na obiad dziś mamy kotlety i frytki siadaj i zajadaj- dodała

Po zjedzeniu udałam się spowrotem do pokoju. Ponownie położyłam się na łóżku słuchając muzyki.

Skip time

Obudził mnie huk, zerwałam się z łóżka i popędziłam do okna.

-Ufff to tylko piorun -pomyślałam

Popatrzyłam na zegar była 19:34 postanowiłam iść się ogarnąć w łazience. Myjąc się usłyszałam pukanie.

-Kiara idziesz potem na kolację?
Był to głos mamy
-Nie jestem głodna-odparłam
-Dobrze skarbie przyniosę Ci do pokoju wszystko ma być zjedzone.
-Ehhh- mruknełam pod nosem

Wychodząc z łazienki przypomniałam sobie , że jutro mam sprawdzian z geografii. Usiadłam przy biurku. Przegryzając kanapki z szynką serem i pomidorem oraz ogórkiem uczyłam się z otwartego podręcznika.

-Dobra już wystarczy-powiedziałam do siebie
-Córciu...-usłyszałam głos za plecami

Gwałtownie się odwróciłam.

-Tataaaaa- krzyknęłam i rzuciłam się w jego ramiona
-Hejka-odparł z uśmiechem
-Szybko wróciłeś z delegacji- powiedziałam po chwili ciszy
-Przyjechałem szybciej aby zrobić wam niespodziankę-odowiedział szeroko się uśmiechając
-Ale teraz mój smyku pora spać-dodał
-Dobrze-rzekłam
-Dobranoc
-Dobranoc

Zgasło światło pokój ogarnął mrok. Zamknełam oczy i zapadłam w głęboki sen.