Epilog

325 6 1
                                    

- Hej.. Adrien.. - dołączyła do chłopaka dziewczyna - jak sie czujesz?
- wyruchany, metaforycznie i dosłownie - odpowiedział superbohater. - najgorsze jest to że pewnie już wszyscy wiedzą kim jestem prywatnie przez tą kurwe w szpilkach.
- nie no, nikomu o tobie nie powiedziałam.
- chodziło mi o Miłośnika.
- oh.. Ok... - powiedziała Marinette - ej, ale wcale nie jest tak źle, z tego co widzę to ludzie po użyciu szczęśliwego trafu zapomnieli o całej sprawie, to prawie jakby nigdy to sie nie wydarzyło!
- serio? Ale super - ucieszył się Adrien - czekaj, czyli ty też zapomnisz? To powiesz mi przynajmniej, czy jesli wiesz ze Czarny Kot to Adrien to... , lubisz mnie, tak wiesz.. bardziej?
- w chuj
-co? - niedosłyszał chłopak.
- znaczy, yyy, Adrien..,jako superbohaterka nie moge mieć chłopaka, ale jest taka dziewczyna która mega lubi Adriena, powinieneś dać jej szansę, jest bliżej niż sie spodziewasz. - powiedziała Biedra poczym położyła rękę na ręce chłopaka. Nastolatek uśmiechnął się.
- wiesz co mi to przypomina? - spytał się Adrien
- nasza dzisiejsza gwałtowna przygoda?  - spytała dziewczyna.
- ta, przypomina mi to kiedy walczyliśmy z Zombibuziarą, podobnie chcieli ludzie nas całować i też walczyliśmy na wieży Eiffla.
- haha, rzeczywiście - zaśmiała się Marinette.
- ej dzieci! - krzyknął ktoś z ulicy. Nastolatkowie popatrzyli sie na dół.
- mistrz Fu!... JEZU, mogłeś założyć chociaż spodnie! - krzyknęła biedra.
- eee tam i tak wszytsko zapomne - odkrzyknął Fu - nie zimno tam wam jest? , jest - 20°C?
- Niee!! - krzyknął Adrien - tutaj prawa normalnego świata nie działają, rowniedobrze mógłbym chodzić na golasa w -100 stopniowej temperaturze i bym nie zamarzł ze względu na potrzeby designowe.
I tak po tym stwierdzeniu bohaterowie rozeszli sie do swoich domów. Marinette może i zapomniała co działo się tego dnia, ale za to miała soczyste pamiątki dupy Adriena na telefonie . Wcześniej wspomniany chłopak odkrył w sobie nieznany dotychczas fetysz = masochizm. Hawkmoth dalej trzymał Emillie w inkubatorze i dalej czekał na szansę pokonania i odebrania miraculów Biedronki i Czarnego Kota. Mistrz Fu jako pedofil podczas macańska nie ograniczał się już tylko do zdjęć Adriena, lecz rozszerzył swoją "kolekcje zdjęć " o pare kolegów nastolatka, dalej tłumacząc sie że o wszystkim zapomni. Nino wrócił do szafy, choć miał skrytą nadzieję, że wyjdzie z niej dla Adriena.

                =====KONIEC=====

Miraculum : gwałtowna przygoda.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz