That What You Are

1

Stoję przed moją szafką. Otwieram ją, wkładam na siebie kurtkę. Rozglądam się dookoła szukając Ridley. Rid to moja najlepsza przyjaciółka. Spędzamy ze sobą większość czasu. W przeciwieństwie do niej nie mam wielu znajomych, ale mi to nie przeszkadza. Czasem przychodzę do Ridley, a wtedy jej mama - Maryse Steele - zawsze mnie dokarmia, uważa, że jestem za chuda. Patrzę w stronę wyjścia i kogoś widzę. To nie jest Rid.

W moją stronę zmierza Jason Nightingale. Jak zawsze na jego twarzy gości uwodzicielski uśmieszek. Większość dziewczyn od razu się za nim ogląda. Na ich twarzach widzę zdumienie, gdy chłopak przystaje obok mnie. Ja chyba też mocno się zdziwiłam, bo on jakby uśmiecha się zadowolony.

- Olivia, tak? - pyta, ale wygląda na pewnego siebie.

- Skąd... - zastanawiam się. - Nieważne.

- Co robisz jutro wieczorem? - patrzy na mnie z zaciekawieniem.

- Właściwie to nie mam żadnych planów na jutro - odpowiadam.

- Nie chciałabyś pójść ze mną do kina? - pyta takim tonem jakby chodziło o coś banalnego, typu zadanie domowe z angielskiego.

- Ja... - zaczynam.

- Hej Liv - mówi Ridley podchodząc do mnie. - Idziemy?

- Do zobaczenia o 19 - rzuca Jason i odchodzi.

- Czego chciał nasz szkolny podrywacz? - pyta ironicznie Rid.

- Umówił się ze mną do kina - odpowiadam, nie patrząc na nią, nadal śledzę wzrokiem odchodzącego chłopaka.

- Jason? Do kina? Zgodziłaś się, prawda?

- Właściwie to nie bardzo miałam wybór - mówię obracając się do niej. - Chodź.

Wracam do domu, siadam na łóżku i cieszę się, że w końcu jest weekend. Schodzę do salonu, siedzę tam, wieczorem wracam do siebie i po chwili jestem gotowa do spania. Gaszę światło, wchodzę pod kołdrę i sięgam po laptopa. Sprawdzam czy mam jakieś wiadomości, a gdy nic nie zauważam chcę wyłączyć urządzenie, ale nagle coś przychodzi. To wiadomość od Jasona. Pisze żebym czekała na niego o 18. Nie odpisuję, tylko wylogowuję się i wyłączam komputer. Kładę głowę na poduszce. Patrzę w sufit. Zasypiam.

CDN