Spoglądam na messengera,
7 nieodebranych połączeń; od niego
teraz nie oddzwonię, poczułbym skrępowanie,
Teraz nie odpiszę, przyszłoby mi się tłumaczyć,
Za winy, za grzechy tego świata,
Chciałbym żeby tak było, żebym miał wybór, żebym mógł z beztroską odpisać,
Powiedzieć że miałem wyciszony, lub rozładowany,
Ale teraz, tylko patrzę, on już nie napisze
CZYTASZ
Kroniki kwiatowe
PoetryLiryczny pokarm duszy. Smak upragnionego dzieciństwa nie został mi pisany. Pozostaje smutek rozgoryczenie, samotność Zapach smak i dźwięk ciszy