~Oscar?~

48 0 0
                                    

P.O.V Melanie

Nareszcie weekend! Po wczorajszych zdarzeniach mogę stwierdzić,że jestem wykończona. Podniosłam się z łóżka i poszłam wziąść prysznic. Umyłam włosy wiśniowym szamponem tak samo jak ciało i dokończyłam resztę rutyny. Zeszłam potem na dół i robiłam naleśniki,aż ktoś zadzwonił do drzwi. Z racji,że Lucasa nie było w domu,bo został u Alexa to owinięta ręcznikiem bez ubrań i w mokrych włosach podeszłam do drzwi i je otworzyłam,a w nich zastałam Oscara?!

o-hej..mogę wejść?

m-y..jasne. Powiedzialam i wpuściłam swojego wroga do mieszkania. Poszedł do kuchni i usiadł przy stole. Ja poszłam za nim i dokanczałam swoje śniadanie.

m-Lucas n..

o-wiem,że go nie ma. Przyszedłem do ciebie. Powiedział co mnie zdziwiło. Do mnie? Oscar? okej pomińmy fakt,że spaliłam naleśnika..

m-do mnie? brałeś coś?

o-nic nie brałem..Powiedział ze śmiechem na moje słowa.

m-więc? czemu jestem ci potrzebna?

o-no wiesz..musiałabyś mi pomóc-pomożesz?

m-ja? w czym?

o-przyjechała do mnie niestety babcia. Zaczęła się wypytywać czy jestem jeszcze z Olą,bla bla bla..Pacnąłem,że tak i teraz mam problem..

m-brawo geniuszu,jak mam ci pomóc?

o-zostaniesz 'moja dziewczyną' na dwa dni? Powiedział na co ja zrobiłam zdziwioną minę i spojrzałam na niego jak na kretyna.

o-tak Melanie wiem jak to brzmi,ale no proszę. Ten jedyny raz..

m-ehh,dobra.

o-jezu dzięki dupe mi ratujesz!

m-a tak w ogóle czemu ja?

o-nie wierzę w to co teraz powiem,ale: jesteś ładna,nie tapetujesz się jak inne laski,a jakbym poprosił o to inna laskę to by odrazu chciała ze mną tak na serio być i inne,więc ty jesteś najlepszą kandydatką

m-uznam to za komplement..chcesz naleśniki?

o-w sumie to tak,bo głodny jestem,ale czekaj! nie ma tam trucizny?

m-no na pewno bym siebie chciała otruć,głupek!

P.O.V Oscar

Niestety,albo stety wstałem bo zostałem obudzony przez mamę. No i kurwa co?! Koszmar zycia sie dzis spełnia!!! MOJA BABCIA SIEDZI W KUCHNI NA DOLE I ZOSTEJE U NAS NA DWA DNI?! Przywitałem się z nią i nic nie robiąc wziąłem kluczyki od auta i zapieprzałem po autostradzie do Melanie. Czemu tam? powiedziałem babci,że jestem jeszcze z moją ex,ale teraz to ja się w gówno wpakowałem..Zazdwoniłem do drzwi i po chwili otworzyła mi je oczywiście Melanie.Jak zawsze piękna. CO?! XD NIE JA TAK NIE POMYŚLAŁEM..

(dialog ten sam co wczesniej,nie chciało mi się przepisywać)

No nie wierzę zgodziła się! ...

Kochani! w tym rozdziale jest 369 słów. Zapraszam do innych rzdziałów,buzi <3




Mój seksowny wrógOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz