P.O.V Oscar
Wstałem dzisiaj o 9:30. Jest niedziela. Ubrałem dresy, koszulkę i poszłem do łazienki. Włosy postawiłem na żel i się trochę ogarnąłem. Moja mama i babcia..pojechały do galerii po zakupy, więc mam czas, żeby iść do Melanie. Luckasowi powiedziałem o tym i jego reakcja była normalna, bo wie jaka jest moja babcia..Ubrałem skórzną kurtkę i pojechałem do Melanie.
----skip time----
Drzwi otworzył mi Lucas. Zapytałem go gdzie jest Mela i co robi. Oczywiście śpi. Postanowiłem sam ja obudzić w miły sposób. W końcu to moja dziewczyna 😂. Wszedłem do jej pokoju i zastałem śpiącą Melanie. Nie wiem czy można to uznać za plus, ale była tylko w staniku i majtkach. Usiadłem na jej łóżko i się nad nią pochyliłem.
o-wstawaj skarbiee. Powiedziałem i pocałowałem ją w czoło.
m-co? otworzyła oczy
m-kurwa Oskar! Powiedziała i szybko przykryła się kołdrą
m-co ty tu robisz?!
o-jak to co? przyszedłem do mojej dziewczyny. Moja babcia i mama zaraz będą w domu, więc sie pośpiesz..kochanie
m-boże weź mi tu nie kochaniuj.. Lucas cos mówił?
o-nie..a tak wogóle to ciekawa bielizna. Powiedziałem i puściłem jej oczko. Mela wstała i poszła do łazienki. po 10 minutach wyszła. Miałem nadzieję, że już się ogarnęła, a ona nadal była w bieliźnie.
m-idziesz?
o-masz zamiar tak jechać?
m-na śniadanie idziemy idioto.. Powiedziała i zeszła na dół, a ja za nią. Oczywiście nie obyło się bez bezkarnego gapienia się na jej tyłek.
l-hej Mela
m-hejka. Odpowiedziała i poszła do kuchni. Ja podeszłem do Lucasa i mu powiedziałem:
o-aż zazdro takich widoków z rana
l-idiota..Odpowiedział i wyszedł z domu. Udałem się do kuchni i usiadłem przy takim jakby barze. Mela włączyła jakąś piosenkę i zaczęła coś robić do jedzenia. Aż grzechem by było nie patrzeć na jej ass. Kręciła cały czas swoimi biodrami co było mega hott. Podeszłem do niej od tyłu i ją przytuliłem.
o-co robisz?
m-gofry, lubisz?
o-yhym. Serio ciężko było tak stać przy niej, więc klepnąłem ją w tyłek na co pisnęła.
m-debil! nadal cię nienawidzę!
o-czemu?
m-BO TAK
Zjedliśmy śniadanie i Mela poszła się ogarnąć. Po chwili zeszła pomalowana z kręconymi włosami ubrana w to:
m-jedziemy?
o-jasne..
Słowa- 378. Mam nadzieję że się chociaż troszeczkę podoba.🖤
CZYTASZ
Mój seksowny wróg
RandomCo się stanie gdy pewien przystojny chłopak będzie musiał dla zakładu poderwać ją? Jak potocza sie ich losy?