Oblałam się rumieńcem
(D)- B-bo przyjechałam na jej pogrzeb....
(V)- I zostałaś tu 5 lat? Rozumiem że to przesada ale Diana mówiła że jak miałaś 15 to miałaś za właściwie... O kurcze! Za pięć lat miałaś siadać na tronie. I jak batem strzelił! Mineło pięć lat i ty rzekomo powinnaś być na tronie!
Jacki obserwowała to z napięciem...
(J)- Lottie wyrzekła się tronu!
Wydyszała. Zamrugałam gdy się do niej odwrucili. Wypiściłam powietrze i wruciłam do normalnego stanu. Odetchnełam z ulfą. Co za przyjaciółka! Ale się posiwięciła!
(D)- Właśnie... Nie mogłam tego znieść. No i teraz mieszkam na Tour street. Okropne miejsce po obok china town. Pachnie chińszczyzną. Bleeeeh!
(V)- Okey...
Widać że posmutniał.
(D)-C-co się stało?
(E)- Mieliśmy nadzieje... Że ty to tak naprawdę Diana... I.... No bo.... Gdy był "sąd ostateczny" to na wierzy budynku tower stone.... Po pokonaniu Gozera to ona.... znikneła... Załorzyliśmy że się teleportowała i... Wciąż żyje.... No i okazało się że ty to nie ona...
Zrobiło mi się goroąco... Coś mi chciało przebić serce aż poczułam że w oku zazynają mnie piec łzy. Widziałam jak Jacki pęka. Wiedziałam że jak jeszcze ktoś coś powie to po mnie. Zrobiła się czerwona. O nie!!
(V)- No i ją szukaliśmy. Teraz już nie pracukemy jako Ghostbusters.. I jesteśmy tu... Bo.... Się tu 1 raz spotkliśmy...
(J)- AAAA! NIE WYRZYMAM!!! TO JEST DIANA MACQUEEN!!! A JA TO JACKI WILLSON!!!!
Wybauszyłam oczy. O nie! Słowa uwięzły mi w gardle.
(D)- N-n-nie! To n-niebrawda! O-on-na żartuje. Tak.
Saschło mi w gardle. Ja tam nie wrucę.
Popatrzyli się na mnie.
(D)- Co? To nie ja! Możecie zobaczyć mój paszport... Którego... Nie mam przysobie, ale uwierzcie mi. Proszę!
Rozpaczliwie planowałam plan ucieczki. Jacki namawiała że to naprawdę pomyłka i że ona za nią tęskni... Ale ja naprawdę reż za nimi tęskniłam. Popatrzyłam się na nich ze smutkiem i żałobą w oczach.
(D)- J-ja j-już tam n-nie w-wruce...
I z płaczem wybiegłam z biblioteki.
Od autorki
Mam nadzieje że się podobało. Zdałam sobie sprawę że lubię pisać takie żmudne sceny.
Bye
Bye!
YOU ARE READING
Ghostbusterss 2
Paranormal" Weszłam do sali sądowej" Nie nie jest to opowieść o prawnikach. Tylko o tym że ne mogę się poddać