Yᴏᴜ ʜᴀᴠᴇ ᴀ ɴᴇᴡ ᴍᴇꜱꜱᴀɢᴇ ➴ 𝚓𝚞𝚗𝚑𝚊𝚘

03

01.12

********☾********

Przepraszam, że nie odpisywałem

Byłem na krótkim wyjeździe, ale to nieistotne

Nawet gdybym Ci napisał jaki był prawdziwy powód, to czy wniosłoby to coś do twojego życia? / nie wysłano

Teraz widzę, że to Ty jesteś nieaktywny

Pewnie dlatego, że już śpisz

Przepraszam, ale mogę pisać tylko o takich późnych godzinach

Tylko o tej porze świat wydaje mi się mniej toksyczny i mogę zebrać swoje myśli / nie wysłano

Chciałeś, żebym coś o sobie napisał

Nie jestem jednak ciekawą osobą / nie wysłano

Nie wiem tylko co by Cię ciekawiło, więc poczekam, aż się obudzisz

Dobranoc

********☾********

Junhui jednak wiedział, że sam nie będzie w stanie zasnąć. Więc tak jak prawie każdą noc spędził w ciszy, siedząc na parapecie w swoim małym pokoju i obserwując czarne niebo, na którym pojawiało się coraz więcej małych gwiazd. Było to zwykłe, rozgwieżdżone niebo, jednak młody chłopak miał wrażenie, jakby te najzwyklejsze małe świecące punkty na niebie chciały mu pokazać, że nawet w najmroczniejszej otchłani jest mała iskra światła, która daje choć odrobinę nadziei na lepsze życie.

Ale, czy on w to wierzył?