[26] Na ciebie mógłbym zaczekać całą wieczność.

19.2K 703 224
                                    


Dzisiaj samo mięsko, żadnych ziemniaczków.

Info - od dziś rozdziały się będą pojawiały wieczorem, ale dzień pozostaje bez zmian ❤️







Czuła się jak we śnie albo odurzona jakimś mocnym narkotykiem, gdy zimne usta Alexeia dotknęły jej warg, wyrywając z jej gardła ciche sapnięcie, przez co nie potrafiła zignorować gorąca, które nagle opanowało każdy kawałek jej ciała.

Nigdy wcześniej nie doznała niczego podobnego. Niczego tak... przyjemnego.

Stanęła na palcach, przymykając powieki, jednocześnie obejmując dłońmi jego szyję i odwzajemniła pocałunek. Alexei jeszcze bardziej przyciągnął ją ku sobie. Teraz byli ze sobą tak blisko, że nic nie było w stanie między nimi przejść. Nawet najcieńsza kartka papieru.

Smakował whisky pomieszanym z zapachem tytoniu i mimo, że Florence nie lubiła tego odoru, to teraz nawet o nim nie myślała.

Wszystko wokół zdawało się wirować na wszystkie strony, a w skąpanym w mroku salonie nie można było usłyszeć nic poza wypełniającą ich ciszą, która była dziwnie kojąca.

Na początku całował ją powoli, niemal leniwie, z taką delikatnością, o jaką nigdy, by go nie posądziła.

Po chwili jednak mocniej naparł na jej wargi, odchylając jej głowę w tył, a każdy następny pocałunek był już bardziej stanowczy i natarczywy. Jakby chciał skraść każdy jej oddech.

Serce Florence biło w tak szalonym tempie, że nie potrafiła nawet nad nim za panować.

Z niepewnością i delikatnością dotknęła jego karku, wyżej unosząc ręce, a następnie lekko przeczesując drobnymi dłońmi jego ciemne włosy.

Niemal zadrżała w jego obięciach, gdy jego silne, lecz chłodne dłonie zaciskały się na jej talii, a ich języki się ze sobą zetknęły.

Boże... Całował w ją taki sposób jakby chciał przelać na nią cały swój ból. Jakby to miało mu pomóc zapomnieć o wszystkich krzywdach, których doświadczył w ciągu całych trzydziestu jeden lat swojego życia, a Florence miała mu w tym ulżyć.

Serce blondynki niemal przejęło władzę nad jej ciałem, a jej mięśnie spięły się boleśnie, gdy Alexei pochylił głowę i pogłębił pocałunek, wyrywając z jej gardła zduszone jęknięcie.

Po chwili ręce bruneta przesunęły się na jej plecy, po czym ten przestał ją całować, lecz trwało to zaledwie krótki moment, gdy potem lekko ją uniósł, zaledwie kilka centymetrów nad ziemią, a co przyszło mu z niebywałą łatwością.

Florence westchnęła, gdy Alexei położył ją na miękkiej kanapie, a potem przygniótł Florence własnym ciężarem, ponownie odnalazł jej usta i starając się nie zrobić jej żadnej krzywdy, jakby każdy najmniejszy ruch mógł sprawić jej ból.

Gdy przeniósł pocałunki na linię jej szczęki, a potem na podbródek aż w końcu dotarł do szyi, natychmiast przepadła.

Krew w jej żyłach zaczęła niebezpiecznie pulsować, a oddech przyspieszył, gdy brunet mocniej przycisnął wargi do skóry jej szyi.

Nie chciała tego przerywać... nie tym razem.

Nagle, niczym jak obraz z najgorszego koszmaru, w mroku pomieszenia przed jej oczami pojawiła wysoka postać, trzymająca w dłoniach długie, stalowe ostrze.

Jego dotyk był tak bardzo nieprzyjemny i bolesny, gdyż niemal czuła jak wbijają się w jej skórę aż do samej krwi, a zimno noża ląduje prosto na jej policzku.

HEAVY DIRTY SOUL [18+] ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz