Drugie spotkanie

341 8 0
                                    

💚 Izuku Midoriya 💚

Szybkim krokiem przemierzałaś alejki z fanowskimi stoiskami różnych bohaterów. Byłaś właśnie na zlocie fanów. Znajdowałaś się tu głównie dlatego, że chciałaś się spotkać z All Mightem i zdobyć jego autograf. Spojrzałaś na zegarek i stwierdziłaś, że została ci godzina do spotkana z bohaterem numer jeden.

- Dobra zdążę jeszcze coś kupić i jeść- powiedziałaś sama do siebie przez co kilka spojrzały dziwnie na ciebie. Zaczerwieniłaś się i czym prędzej odeszłaś w przeciwnym kierunku.

Time skip

- Ehh... Mogłam tyle nie kupować- mruknęłaś niezadowolona. Zamiast kilku przydatnych gadżetów trzymałaś stertę. Prawie biegnąc doszłaś do miejsca spotkania z twoim idolem i stanęłaś w długaśnej kolejce, za jakimś gościem. Nie miałaś ochoty stać w kolejce. Jednak czego się nie robi dla idola. Stałaś, tak może z 10minut, gdy usłyszałaś głos.

- To ty [T.I]?- zapytał ktoś. Odwróciłaś się gwałtownie, jednak przez stertę gadżetów nikogo nie zauważyłaś

- Emm...kim jesteś?- wychyliłaś głowę- A to ty Midoriya, miło cię znowu widzieć.

- Może ci z tym pomogę?- zielonowłosy wskazał na rzeczy, które trzymałaś.

- Jasne- podałaś część przedmiotów- Dzięki.

Razem z Izuku staliście w kolejce i rozmawialiście o wszystkim i o niczym. Gdy w końcu nadeszła twoja kolej podałaś resztę rzeczy biednemu chłopakowi i rzuciłaś się na All Mighta. Byłaby to najwspanialsza chwila w twoi życiu, gdyby nie fakt, że twój idol był bardziej zajęty zielonowłosym. Po kilku minutach jednak przypomniała sobie o twojej obecności i zwrócił swoją uwagę na ciebie. Gdy wyszliście, byłaś cała w skowronkach podobnie jak twój towarzysz. Razem z Izuku postanowiliście coś zjeść, po czym się rozstaliście się w przyjaznej atmosferze. 

🧡 Bakugo Katsuki 🧡

-Bii! Bii! Bii- usłyszałaś denerwujący dźwięk budzika, przez co niechętnie wstałaś i go wyłączyłaś. Chwilę stałaś na środku pokoju, zastanawiając się czemu tak wcześnie wstałaś. Po chwili jednak dotarło do ciebie, że to ten dzień. Pierwszy dzień w liceum U.A. Już z większą chęcią do życia pognałaś do łazienki i się ogarnęłaś. W ekspresowym tempie ubrałaś mundurek i zbiegłaś do kuchni, by zjeść śniadanie. Gotowa już wychodziłaś z domu, gdy zatrzymała cię głos twojej mamy.

- [T.I], uważaj na siebie- powiedziała przytulając cię- Nawet nie wiesz jaka jestem z ciebie dumna.

Gdy wyściskała cię na każdy możliwy sposób, pozwoliła ci wyjść do szkoły. Biegiem popędziłaś na przystanek, prawie się spóźniając się na autobus. W środku pojazdu tłoczyło się dużo osób, więc nigdzie nie znalazłaś miejsca siedzącego. Zmusiło cię to do stania przez całą drogę. Jechaliście z piętnaście minut, gdy nagle autobus gwałtownie zahamował, a ty poczułaś, że tracisz równowagę i na kogoś wpadasz na kogoś. Jóż chciałaś przeprosić jednak, ubiegł cię głos osoby na, którą wpadałaś.

- Nie umiesz prosto stać! Baka!- zaczął się wydzierać na cały autobus- No i na co się gapisz!?

Rozpoznałaś w nim chłopaka z galerii i zaczęłaś się uśmiechać jak głupia. On też spojrzała na ciebie, lustrując się wzrokiem od góry do dołu. Po chwili krzyknął.

- To ty! Jakim cudem masz na sobie mundurek U.A? Że niby taka idiotka, jak ty się tam dostała?

- Ciebie też miło widzieć- uśmiechnęłaś się- A mundurek ukradłam jakiś przypadkowej dziewczynie!

Chłopak chcąc nie chcąc lekko się uśmiechnął, ale zanim zdążył ci odpowiedzieć ty już wysiadłaś z pojazdu i skierowałaś się w stronę szkoły. Błądząc po korytarzach w końcu odnalazłaś klasę 1A, spokojnie weszłaś do środka. Gdy zajęłaś swoje miejsce, do klasy wpadł Bakugo. Zdziwiło cię to lekko, jednak po chwili stwierdziłaś że przynajmniej nie będzie nudno. 

❄ Todoroki Shoto🔥

Ostatni dzień wakacji postanowiłaś spędzić produktywnie i powtórzyć materiał do szkoły. Chciałaś wywrzeć dobre wrażenie na nauczycielka, zwłaszcza, że to nie było zwykłe liceum, a U.A. Mimo, że nie dostałaś się na profil bohaterski, tylko na ogólny, to byłaś o krok bliżej do spełnienia swojego marzenia. Spakowałaś potrzebne książki, zeszyty i poszłaś do biblioteki. Droga zajęła ci piętnaście minut, gdy w końcu dotarłaś do budynku wbiegłaś po schodach i po cichu weszłaś do środka.

- Dzień dobry- powiedziałaś przyciszonym głosem.

- Ciiiiiii- warknęła bibliotekarka- Mówimy szeptem.

Przeprosiłaś ją i zaczęłaś szukać wolnego stolika. Z trudem znalazłaś stolik, przy którym siedziała tylko jedna osoba. Był to chłopak, którego poznałaś w parku kilka dni temu. Postanowiłaś do niego podejść.

- Cześ- powiedziałaś nieśmiało

- Witaj, [T.I]-chan- przywitał się dość chłodno.

Między wami zapadła niezręczna cisza, którą bałaś się przerwać, stałaś tak kilka chwil parząc na niego.

- Mogłabym się dosiąść?- przemogłaś jakoś strach- Wszystkie miejsca są zajęte i oczywiś...

Nie dane było ci zakończyć zdania.

- Oczywiście, usiądź- wskazał krzesło naprzeciwko. Nie pewnie usiadłaś i wyjęłaś książki i zeszyty. Następne półtora godziny upłynęło ci na robieniu notatek i powtarzaniu tematów. W pewnym momencie usłyszałaś stukanie w szybę. Letnia burza, spowodowała straszne opady. Nie było ci to na rękę, ponieważ zapomniałaś parasolki. Zauważyłaś, też że nie było już chłopaka, westchnęłaś tylko na to. Spakowałaś wszystko z powrotem do torby i udałaś się do wyjścia. Na zewnątrz okazało się, że pada bardziej niż ci się wydawało. Już miałaś biec w stronę domu, jednak zatrzymała cię głos chłopaka.

- Masz- podał ci parasolkę- Tobie przyda się bardziej.

- Dziękuj Todoroki-kun- wzięłaś od chłopaka parasol i poszłaś w stronę domu. Miałaś nadzieję, że spotkacie się jeszcze kiedyś.

💛 Denki Kaminari 💛

Jak w każdy piątek po zajęciach szłaś na zajęcia pływackie. Stałaś właśnie w autobusie pisząc z chłopakiem poznanym Macku, uśmiechając się jak głupia do telefonu.

* Denki *

co dzisiaj robisz?

* [T.I]*

Mam zajęcia za 20 minut

* Denki*

czyli dzisiaj tez się ne zobaczymy

* [T.I] *

Niestety

Trochę smutna wyłączyłaś telefon i włożyłaś go do torby, po czym wysiadłaś na przystanku. Dzisiaj miałaś się spotkać z blondynem, jednak wypadły ci zajęcia i musieliście odwołać spotkanie. Gdy byłaś już w szatni, usłyszałaś dźwięk powiadomienia, jednak stwierdziłaś, że to nic ważnego i wyszłaś z szatni.

* Denki *

mam świetny pomysł!

przyjdę na basen i później pójdziemy gdzieś razem

( nie odczytano )

Kończyłaś właśnie rozgrzewkę, gdy zauważyłaś czuprynę Denkiego. Uśmiechał się głupkowato i dawał ci dziwne znaki rękami. Przez resztę treningu nie mogłaś się skupić, bo czułaś jego wzrok na sobie. Po zajęciach, gdy wyszłaś z budynku zobaczyłaś chłopaka szczerzącego się do ciebie.

- Hej! Ładny masz kostium- powiedział, poruszając zabawnie brwiami.

- Dzięki- odparłaś z lekkim rumieńcem- Co tu robisz?

- Napisałem, że przyjdę- wskazał na wiadomość, po czym się zorientował, że tego nie doczytałaś.

- To co zamierzamy robić?

- Chodźmy coś zjeść!- wykrzyknął

- Ciszej głupku- zaśmiałaś się i poszłaś z chłopakiem do najbliższego fast fooda. Resztę dnia spędziliście w przyjaznej atmosferze poznając się lepiej. Nawet umówiliście się na następne spotkanie.

🌸  W końcu napisałam cokolwiek, wybaczcie, że zajęło mi to tak długo. Jednak obowiązki szkolne i zajęci dodatkowe pochłonęły mnie. Stwierdziłam, też że dodam tylko połowę, by tylko dodać cokolwiek, jak dobrze pójdzie dodam drugą część jutro wieczorem. 

Preferencje BNHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz