Rozdział 9
*MIA* W tym samym czasie... Tak na prawdę poszłam przygotować stół. Dopiero po chwili zobaczyłam, że ktoś za mną idzie. Poczułam czyjąś dłoń na moim nadgarstku. Zostałam przyciągnięta i odwrócona. By to Stiles. - Mia mogę ci coś powiedzieć? - Ważnego? - Uwierz mi, że bardzo ... - No to słucham cię uważnie. - No więc ... nie wiem jak ci to powiedzieć ... od pewnego czasu czuje ... ja coś na prawdę do ciebie czuje, no i musiałem ci to powiedzieć, bo bym nie wytrzymał. - Stiles ja też do ciebie coś czuje, ale to jest coś więcej ... - Serio? - No serio. - Nawet nie wiesz jak się ciesze - powiedział, podszedł i przytulił mnie. Szczerze od dłuższego czasu chciałam to powiedzieć mu, ale się najzwyklej na świecie bałam i wstydziłam. A tu nie ma wcale czego. Po chwili poczułam ... jego usta na moich? Ale nie protestowałam i oddałam ten pocałunek. - Ymm ... masz słodkie usta - powiedział, a ja zaczęłam się śmiać. - Chodź pomożesz mi przygotować ten stół. - Ejj, a ja chciałem się teraz tobą nacieszyć - zrobił smutną minkę. - Będziesz miał jeszcze czas. - Oj to ja chce dużo czasu - zaczął się śmiać. Lecz w końcu dał się namówić i pomógł mi. *AMY*
Dałam Maxowi do zaniesienia jedzenie, a ja poczułam za nim. Zostaliśmy Mie całą czerwoną, a Stiles chichrał pod nosem. Szybko pobiegłam do Mii i szepnęłam:
- Oj późnej mi wszyściutko opowiesz i nie ma nie.
Zjedliśmy wszyscy razem obiad. Jeszcze dołączył się do nas Derek. Po zjedzonym posiłku Max zniknął w swoim gabinecie. Poszłam tam jak razem z Mią posprzątaliśmy. Chciałam już wyjść, lecz usłyszałam głos Maxa jak z kimś rozmawiał.
- Masz te pieniądze w końcu? Czy tak po prostu przyszedłeś zatruwać mi dupę? -powiedział Max.
- Mam połowę .... proszę daj mi ją zobaczyć chociaż na chwilę Max - Powiedział ... Oliwer?
- Miałeś przynieść całą sumę ... - nie wytrzymałam już tego dłużej musiałam tam wejść ....
CZYTASZ
Impossible
Teen FictionZwyczajna dziewczyna, która ma swoje spokojne, poukładane życie. Żyje w kłamstwie. Zostaje porwana. Może zgwałcona? Może zakochana w niebezpiecznym chłopaku .... wszystko możliwe ...