Lecimy dalej z tym koksem moje dzieciaczki! Teraz wszystko się bardziej rozwinie! Ale nie całe oczywiście~
__________________________________________________________________
Kiedy Robertina była już gotowa wyruszyła w stronę planu. Po drodze zgarnęła Krzysia i razem szli dalej mamlając i mamlając .O czym? No chyba kurde oczywiste , że który team jest lepszy? Nie no żarty, jakie pierogi są lepsze.
- Dobra to teraz Robert właź na platformę i do góry.- wykrzyczał ..... nwm kto XD
- Jestem księżna Robertina Downejina Jr. w dupę jego mać ! Tak ciężko zapamiętać pełne imię władczyni? - zapytała powoli wjeżdżając do góry.
- japierdole- wyszeptał reżyser pod nosem
- I co mam teraz robić?!- krzyczała z góry
- Czekaj do diabła!- wykrzyczał - Ej, Staszek, a to to jest dobrze zamątowane?
- eeeeeeeeeeeee... chyba nie- odpowiedział
- Stój tam i czekaj! Jak ci się nudzi to poskacz!
Królewna zaczęła powoli skakać i nagle usłyszała trzask. Dup, platforma urwała się a Robertina spadając w dół krzyczała tylko :
- Zzzzzzzzzzaaaaaaaaajjjjjjjjjjjeeeeeeeeeeebbbbbbbbbbbbbbbiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeee ccccccccccccccccciiiiiiiiiiiiiiiiiięęęęęęęęęęęęęęęęęęę~~~~~~~~~~
Nagle ciemność.
- Ale mnie łeb boliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii- wyjąkała królewna
Z znikąd obudziła się w samym środku lasu.
Nagle usłyszała szelest w krzakach. Lekkie przerażenie opętało królewnę. Szybko wstała poprawiła swą........ SUKNIĘ!?
- Majestat godny prawdziwej królowej- zaśmiała się pod nosem.- O w mordę, chata! O W MORDĘ ! JAKIŚ DZBAN!!!- wykrzyczała widząc jakiegoś tępaka nawalającego na ją na koniu.
- STÓJ W MIEJSCU BO MUSZĘ CIĘ ZABIĆ! - Wykrzyczał
-NIE!
-Okej, To ja wracam do domu :]
'' Co za dziwak, ale trza okraść chatę'' pomyślała.
Kiedy weszła do środka usłyszała podobne szepty jak te z lasu. Podeszła do małej kuchni .
- Jak ktoś tu jest to pokażcie lodówkę, bo głodna jestem- wykrzyczała
- O tutaj!- wykrzyczało małe coś wyskakując z lodówki.
Królewna bez zastanowienia pierdzielła stworka w twarz.
-CO TY KURWA JESTEŚ?!
- Thor jestem, a ty masz dobrą łapę jak na damę - uniósł 2 znacznie brwi
-Sam tu mieszkasz?- zapytała po chwili ciszy
- Nie, mam jeszcze 6 znajomych. - odpowiedział z uśmiechem
- A gdzie są?
Nagle z reszty szuflad wyskoczyły inne małe krasnale. Księżna podskoczyła waląc głową w sufit i mdlejąc
- I co zrobiliście?! - zapytał Thor
- W zasadzie to co ty....Czego się czepiasz?!
- Uwaga cała chata! Szykuje się solówka!-wykrzyczał kolejny
- A co robimy z tym tutaj? - Zapytał inny tykając królewnę dziwnym patykiem
- Nie wiem, zostaw ją i oglądamy walkę. - odpowiedział inny
- Okej.
___________________________________________________________________________
Tu zakończymy kolejny rozdział tegooooooooooooooooo...................... tego.
Do zoba w następnym!
![](https://img.wattpad.com/cover/248248670-288-k666221.jpg)
CZYTASZ
Królewna Robertina i Siedmiu debili. { Mordo, czytaj opissss}
PoetryAhhhhhhhhh.... zostałam zainspirowana memami....W książce występuje ship RDj x Evans i Stony. Jak go ktoś nie lubi to wywalać :] Nie miłego czytania :]]]]] Szczerze piszę to dla beki, nie ma to na celu urazić żadnej z wymienionych w opowiadaniu...