<6>

89 6 5
                                    

~Rok później~

Tae POV

Ugh.. Gdzie oni są? Mieli na mnie czekać przed szkołą. Tak to jest liczyć na własnych przyjaciół.

Kiedy miałem wchodzić do budynku zobaczyłem przez szybę mojego kuzyna i... Jimina.. Ta.. Co do mnie i Jimina, zrobiliśmy sobie przerwę, no może takie jakby zerwanie. Ale dobra co on robi z Hoseokiem? Czy Jung nie był za granicą?

-Taessi!!-krzyknął chłopak za mną

-Hej Kooki-powiedziałem ledwo co oddychając, ponieważ chłopak strasznie mocno mnie przytulał

-Jungkook zostaw go bo zaraz udusisz naszego przyjaciela-powiedział dochodząc Min

-Taeeeee-powiedział przedłużając moje imię

-O nie Jeon czego tym razem chcesz? Nie ważne co to jest nie zrobię tego-powiedziałem uwalniając się z uścisku młodszego

-Ale nawet nie wiesz o co mu chodzi-powiedział wchodząc do budynku

-Dobra chodź zaraz mi powiesz-powiedziałem i pociągnąłem ze sobą bruneta

-Hah! Właśnie o to mi chodzi!-krzyknął chłopak przechodząc obok nas

-Oj Jimin-powiedział klepiąc go po plecach jednocześnie odchodząc z moim byłym

Ta. Nie myliłem się. Był to jedyny w swoim rodzaju Park Jimin. Nie wiem czy on chce zrobić mi na złość czy co ale i tak mu się nie uda. Nie będę zazdrosny. Nie o takie rzeczy... Ugh!! Nie da się! Jebany idiota... Mówił mi, że nigdy mnie nie zostawi.

-To jak Tae?-spytał chłopak wyrywając mnie z moich własnych myśli

-Y.. Tak, tak, tak-powiedziałem otwierając szafkę

-SUPER!!-krzyknął chłopak

-Będę z Kookiem po ciebie około 20-powiedział Min

-Ok?-powiedziałem nie wiedząc o co chodzi

-Dobra idziemy na lekcje czy będziecie tak stali?-spytał Min zamykając szafkę

-Ta, idziemy-powiedziałem

Nadal nie wiem o czym gadał do mnie Kook i chyba się nie dowiem. Ale co tam. Raz kozie śmierć.

Przez połowę lekcji patrzyłem się na Jimina. Nie wiem czemu ale coś mnie zmuszało bym się akurat na niego patrzył

-Kim Taehyung! Zamierzasz mi odpowiedzieć czy co?!-krzyknęła zła nauczycielka

-Um.. Tak, już odpowiadam..-powiedziałem szybko

-Równa się 3560-szepnął cicho Kook

-3650?-spytałem

-Masz szczęście Kim.. Następnym razem słuchaj co się do ciebie mówi-powiedziała siadając spokojnie na krześle

-Tak przepraszam!-powiedziałem się uśmiechając
-Dzięki..-szepnąłem do przyjaciela

-Spoko.. Ale nad czym tak myślałeś?-spytał cicho Kook

-Eh.. Nie zrozumiesz mnie..

-Tae.. Gadaj...

-Dobra zagapiłem się na Jimin i zacząłem myśleć o tym jak pięknie wygląda..-powiedziałem cicho

-CO?!-wykrzyknął na całą klasę Kook

-Panie Jeon! Chce się Pan pochwalić o czym Pan i pana przyjaciel rozmawiacie?-spytała nauczycielka

-Prywatne sprawy-powiedział chamsko Kook

-Panie Jeon chce pan iść do dyrektora?-spytała

-A pani chce? Tylko będzie jeszcze gorzej..-powiedział Kook posyłając jej uśmiech

-Dobrze odpuszczę wam... A teraz zająć się lekcją-powiedziała wszystkie oczy spojrzały na nas ze zdziwieniem

-Dzięki stary.. Gdyby nie ty to wiesz byśmy mieli przejebane..-szepnąłem

-Spoko. Nikt mnie i moich przyjaciół nie będzie straszył dyrkiem-powiedział posyłając mi szczery uśmiech

~Następnego dnia~

Ugh... Jeszcze tylko jedna lekcja. Wytrzymam. A teraz idę do kibla bo chyba zaraz nie wytrzymam.

No kurwa kto robi tak daleko kibel od wszystkich klas. Dobra już blisko.

Kiedy wszedłem do toalety zobaczyłem odrazu Jungkooka i Yoongiego. W dosyć nienormalnej pozie.

-Kurde idźcie do siebie jak chcecie to robić!-krzyknąłem zasłaniając oczy ręką

-Ojj tam wydziwiasz TaeTae-powiedział najmłodszy

-K-kurde mówiłem ci Y-yoongi że nie tutaj-powiedział ciężko oddychając Jeon

-A może chcesz dołączyć?-spytał Min z Lenny face

-Co?! Co ty pierdolisz?! Nie, nie, nie!-wykrzyknąłem i zacząłem się cofać

Z dedykacją dla BitiesowaKluska ( ˘ ³˘)♥︎

My cute boyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz