No więc niby normalna przerwa ale nie musimy powtórzyć to co robiliśmy u shuichiego czyli przywołać hanako z taką różnicą że ja z garkiem na Łubie zdycham przed łazięką a shuichi przywołuje hanako a potem kulałam na rękę
No w szkole było tak
Wychodzimy na przerwę i idziemy do kibla oczywiście yumeko i jula idą z nami no shuichi przywołuje hanako a on się nie zjawia no trudno
Jumeko : ty w środkowej kabinie jest gówno
Ja : *śmieje się * cooo
Shuichi : *śmieje się * wtf
No i wychodzimy z tej kabiny i shuichi podważyła drzwi moja nogą i spadły na mnie i wszyscy z klasy przyszli patrzą a shuichi trzyma drzwi jula i jumeko poszły po skrzataczke i no Przyszła
Sprzątaczka : idę po Pana woźnegoPan woźny : idę po narzędzia
Ja i shuichi : *śmiejemy się jak jakieś pojebane*
Wychodzimy i jumeko wychodzi z kibla śmiejąc się i mówi że
Jumeko : Jula wpadła do tego kibla z gównem
Ja i shuichi : *teraz śmiejemy się jak jakieś nie wiem *
Zadzwonił dzwonek i wszystkie śmiejąc się idziemy do klasy.
---------------------------------------------------------
I tak było do dzisiaj po tych drzwiach stopa mnie boli ale już nie kuleje na rękę ja wymyśliłam to i teraz mówimy tak kuleje na rękę, noga mnie napierdala no fajne wspomnienia
Pozdrawiam autorka
To było jeszcze przed koronavirusem
CZYTASZ
Moje życie (śmieszne Historie)
Contoproblemy z życia Otaku i Yaoistki oraz sytułacje z życia ( mojego) I przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne