rozdział 2 Pierwsi Podejrzani

8 1 0
                                    



Po kilku minutach znaleźli się w hotelu. Po wejściu do budynku przywitała ich kobieta o ośmiu rękach i trzech parach oczu z rasy Arciedea.

-Dzień dobry – odezwała się pogodnie – na ile dni państwo chcą wykupić pokój?- zapytała wykonując przy tym trzy inne czynności.-Nie, my nie w tej sprawie- odpowiedziała stanowczo Lara-zaprowadzisz nas do pokoju czwartego na czwartym piętrze ? Gdzie tydzień temu odbyło się morderstwo- powiedziała sprawdzając przy tym notatki. Recepcjonistka zbladła i cicho odpowiedziała:

-Pokój nie jest aktualnie dostępny. Jest zakaz wstępu do niego- po czymgorzko wsi Podejrzani przełknęła ślinę. Lara i Hugin w tym momencie pokazali swoje odznaki. Recepcjonistkę to przekonało i odprowadziła detektywów pod pokój.

Zostawiliśmy pokój tak jak zostawiła nam to policja- mówiła wręczając klucze.- Niestety muszę już iść. Przy wchodzeniu proszę zostawić klucze w recepcji.- Z niepokojem w oczach dodała po czym odeszła.

Pokój wydawał się jakby nic nigdy się nie stało. Czarne ściany były pokryte białą cegłą, szare łóżko pościelone jak każde inne.Wszystko wyglądało w miarę normalnie. Po kilkunastu minutach monotonnego przeszukiwania pokoju:

-Nie uważasz, że poprzednio policja już wzięła wszystkie ważne poszlaki?- powiedział znudzony Hugin.

-Zawsze mogli coś ważnego pominąć – odparła oschle i dalej przeszukiwała szufladę biurka.

-Czyta szuflada nie powinna być głębsza? - wymamrotała pod nosem.Sięgnęła po nożyczki i zaczęła podważać dno. Z głębiwy ciągnęła czarny dosyć zniszczony notes. Każdy wpis w tej książce zawierał datę. Lara przekartkowała kartki na najnowsze wpisy.

-Znalazłam to co chciałam. – powiedziała ku Huginowi pokazując mu notes.-Jutro odwiedzimy pierwszego podejrzanego. Dzisiaj masz już wolne.

-Aty? - zapytał

-Wrócę do domu i przeczytam najnowsze wpisy z dziennika.

Detektywi rozeszli się do swoich domów. Lara zatrzymała się w hotelu niedaleko posterunku. W pokoju po prawej znajdowało się niepościelone czarno-białe łóżko. Z boku pokoju stał regał z książkami, a za nim skórzany fotel. Na środku pokoju znajdowało się drewniane biurko. Kobieta zdjęła płaszcz i rzuciła go na krzesło po czym wzięła dziennik do ręki. Usiadła na fotel i zaczeła czytać kilka ostatnich wpisów.


6,07. 3246

Jakoś się podniosłam po zerwaniu z Kylem. Jednak dalej nie rozumiem,dlaczego ciągle jest na mnie taki wściekły pomimo iż zerwaliśmy 3 tygodnie temu. Nawet nie mogę uciec od tego miasta bo kręcimy ten głupi film, a uciec od tego to też nie wypada.

8.07.3246

Dzisiaj prawie zrujnowałam firmę Kreina. Aya oskarżyła mnie o spowodowanie szkód na łączną wartość 5 milionów rasków.Tylko z tego powodu że zamieściłam post, w którym mówię, że ich najnowszy krem odmładzający nie działa. Społeczność uznała Aye za tą złą, która próbuje oszukiwać konsumenta. Jednak wina leży także po mojej stronie bo z tyłu opakowania było napisane,,rekomendowane dla pierzastych". Cóż ale afera wybuchła i głupio byłoby teraz przyznać się do błędu.

14.07.3246

Klaris– kobieta, której odbiłam główną rolę w filmie. Z jakiegoś powodu znowu zaczęła do mnie wypisywać i namawiać, bym oddała jej rolę. Najwyraźniej nie umie pogodzić się z tym że to ja dostałam rolę. Może faktycznie stereotypy o milinach są prawdziwe?

16.07.3246

Wszystko schrzaniłam. Moja przyjaźń z Lizą dobiegła końca. Musiała mnie znienawidzić jak nie pomogłam jej chorej matce... Chyba robię sobie w ostatnich czasach wielu wrogów, hah pewnie wkrótce tego pożałuje...



Miasto Kłamstw (zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz