wszystko dobrze kochanie?

269 12 8
                                    

~ Część odcinka później ~

- Dobra Krzychu dawaj teraz ty. - Mówi Marta.

Po chwili zadzwonił mi telefon, faktycznie nie było tego na odcinku ponieważ na ten czas wyciszamy wszelakie telefony czy zegarki. Mam włączone wibracje więc takim sposobem się dowiedziałem o połączeniu.

Odeszłem na chwilę od stołu, wziąłem mój telefon i odebrałem.

- Cześć kobita co tam? - Witam się.

- Karol... Możesz po mnie przyjechać? - Mówi dziewczyna bardzo osłabionym głosem.

- Co się dzieje? - Zaczynam się denerwować.

- Przyjedź proszę, znasz adres. - Mówi swoim zaskakująco cichym głosem.

Rozłączam się i informuję ekipe, że niestety nie wezmę udziału w dalszej części odcinka. Oczywiście towarzysze są zawiedzeni jednak po szybkim tłumaczeniu mnie rozumieją.

Ubieram buty i nakładam na plecy kurtkę, otwieram drzwi po czym opuszczam dom. Kierujemy się do mercedesa,otwieram drzwi i wsiadam do pojazdu. Odpalam auto po czym wyjeżdżam z posesji domu ekipy.

~ około 10 minut później ~

Parkuje na parkingu niedaleko lumpeksu do którego poszła Weronika. Mimo, że zazwyczaj jeździ autem to tym razem poszła na piechotę. Idę w kierunku wejścia do budynku. Wchodzę przez podwójne, przeszklone, lekko czarne drzwi.

Widzę Weronikę, siedzi na ławeczce w środku. Podchodzę do niej.

- Co się dzieje kochanie? - Pytam zaniepokojony jej stanem, jest blada i osłabiona.

- Źle się czuję, jakoś mi tak gorąco. - Odpowiada.

Pomagam jej wstać, gdy już jest na obu nogach to idziemy w kierunku drzwi, oczywiście biorąc wcześniej jej rzeczy. Wychodzimy i idziemy do samochodu. Werka siada z tyłu lekko pochylając się w bok. Ja wsiadam do przodu i odpalam auto po czym kieruję się do szpitala.

~ Pewien czas później, w szpitalu ~

Wysiadamy z auta powoli idąc do budynku. Wchodzimy i kierujemy się do recepcji. Do recepcjonistki mówię wszystkie obecne objawy towarzyszące mojej dziewczynie. Kobieta prowadzi nas do jednej z sal szpitalnych.



_____________________________________
Tururu co to będzie moi drodzy hmm, ciąża? Choroba? Życie czy śmierć?
Dowiemy się w dalszej części która będzie jutro (✿^‿^)

______________________________________
309 słów

𝑇𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑐𝑖𝑒𝑙𝑒? - 𝐹𝑟𝑖𝑧 𝑖 𝑇𝑟𝑜𝑚𝑏𝑎.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz