Uwaga!!! Ten rodział nie ma nic wspólnego z poprzednim rodziałem
Pov Ambar
Dzisiaj jest wigilia i cieszę się że na wigilii będzie moja mama bo tak dawno jej nie widziałam. Z zamyślenie wyrwało mnie spotkanie się z brunetem. Jego czekoladowe oczy są przepiękne. Ambar opanuj się to tylko Simon. Który zrobił coś niewybaczalnego.
- Ambar przyjdziesz dzisiaj do mojego domu? Tam ci wszystko wytłumaczę
- no dobra a o której?
- o 15
- ok
Poszłam dalej zastanawiając się dlaczego ja się wogule zgodziłam może przez jego piękne oczy? Nie Ambar on ma kłamliwe i brzydkie oczy nie nabierze mnie tym swoim uśmieszkiem i spojrzeniem które potrafi zrobić burzę w głowie nawet u tak silnej kobiety jak ja. Ok muszę iść się przebrać do domu żeby wyglądać jakoś a przed tym muszę jeszcze ozdobić dom i mój pokój żeby nie wyglądał tak zwyczajnie. Musi wyglądać świąteczne więc zabieram się do roboty.Pov Simona
Właśnie wróciłem do domu i czekam na Ambar jestem zadowolony z tego że się zgodziła chociaż z markotem ale się zgodziła więc mamy jakiś postęp. Dobra idę zrobić jakieś jedzenie chociaż nie umiem gotować mam nadzieję że mi to wyjdzie. Wpisałem w internet pomysł na romantyczny obiad i od razu wyskoczyło mi dużo wyników. Kliknąłem w ten pierwszy i na obiad spaghetti a na deser makaroniki. Zabieram się za robotę bo Ambar zaraz przyjdzie.
3 godziny później
Zrobiłem obiad i deser a jest już godzina 14 więc mam godzinę na ubranie się. Dobra idę ubrać się w garnitur. Po dłuższym wybieraniu ubrałem to:
To teraz tylko na Ambar czekam.
Pov Ambar
Nie wiem dlaczego się zgodziłam żeby tam pójść ale trudno ubiorę coś świątecznego. Dobra ubrałam to:
Nie miałam w szafię nic świątecznego. Ale ta sukienka jest spoko. Dobra idę do Simona.
W domu Simona
Przyszłam i od razu przykuło moją uwagę jego garnitur. Był prześliczny. Jak wchodzę to widzę że zrobił obiad i deser.
- zrobiłeś obiad?
- tak
Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść. Wzięłam do buzi widelec z spaghetti. Nie smakowało mi.
- i co dobre?
- yhm
- Ambar jak ci nie smakuje to możesz powiedzieć prawdę
- dobra to jest ohydne i nie nadajesz się do gotowania sorry za pocisk ale sam chciałeś
- spoko
Skończyliśmy jeść i zaczęliśmy rozmawiać. Nagle zobaczyłam na zegarek a tu już 17 a muszę się przebrać na wigilię z moimi rodzicami i ogólnie rodziną.
- Simon ja już lecę bo zaraz mam wigilię
- ok pa
- pa
Pożegnałam się z Simonem i wyszłam.Pov Simona
Właśnie wyszła Ambar więc zacząłem się przygotowywać na wigilię. Jest 17 a muszę być w domu rodzinnym o 18. W sumie mogę zostać w tym garniturze. Poszłem do auta i pojechałem do swoich rodziców.
Pov Ambar
Właśnie przygotowuje się na wigilię bo odbywa się u mnie w domu. Założyłam to:
I zeszłam na dół. Od razu zobaczyłam moją mamę.
- cześć mamo - podeszłam do niej i od razu ją przytuliłam.
- cześć córciu ślicznie wyglądasz
- dziękuję mamo
Zasiedliśmy wszyscy do stołu i rozpoczęła się wigilia.Pov Simona
Właśnie przyjechałem i od razu przywitałem się z moimi rodzicami.
- cześć mamo
- cześć synku jak ty przystojnie wyglądasz
- dzięki mamo
Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść. Zjedliśmy barszcz i zabieraliśmy się już za inne pyszności. Jak skończyliśmy jeść mama powiedziała żebym dał jej prezent i sobie też wziął. W moim prezencie była nowa gra na kompa a w mamy piękny naszyjnik.Pov Ambar
Zjedliśmy już i rozdaliśmy sobie nawzajem prezenty. Ja miałam nową sukienkę mama nowe kolczyki Luna plecak Sharon naszyjnik a nasz dziadek nowe spodnie. Wszyscy się ucieszyli z prezentów więc zaczęliśmy dzielić się opłatkiem. Jak już podzieliliśmy się opłatkiem to poszliśmy do swoich pokoji i poszliśmy spać.
Nowy rozdział tym razem świąteczny podoba wam się? A tak wogule to wesołych świąt i żebyście mieli dużo udanych prezentów.
Słowa 622