Rozdział 5

53 3 6
                                    

Następnego dnia

Pov Ambar

Właśnie się obudziłam. Moja ciocia(czyli sharonka hehehe)jeszcze spała więc jej nie budziłam ale zadzwoniłam do Simona.

Pov Simona

Drrrrrnn drrrnn ktoś dzwoni odbieram.
- hej simon co tam?
- no hej stęskniłaś się?
- może trochę
- aha a jak tam minęła ci dzisiejsza noc?
- a dobrze a tobie?
- też dobrze oprócz tego że mnie obudziłaś
- a to przepraszam
- nic nie szkodzi
- ok to pa
- pa
Rozłączyłem się i poszłem się ubrać.

Pov Ambar

Właśnie idę na dół by coś zjeść. I widzę że Monica już wstała więc poproszę ją o śniadanie.
- hej Monica
- dzień dobry panienko Ambar co podać?
- em poproszę kanapkę z serem nie kanapkę z serem i szynką nie płatki z mlekiem
- na pewno?
- tak
- ok a podać coś do picia?
- tak poproszę herbatę cytrynową nie herbatę brzoskwiniową nie kakao
- na pewno?
- tak
- ok
Poszłam usiąść przy stole i czekać na śniadanie w czasie gdy mi sie nudziło to sobie popisałam z Simonem.

Prywatny czat: Simona i Ambar

Ambar: hej😘
Simon: hej😍
Ambar: cr?
Simon: a nic
Ambar: aha ok jak coś to ja zaraz będę jeść śniadanie
Simon: no spoko
Ambar: o już mam śniadanie muszę kończyć pa
Simon: pa
Skończyłam pisać z Simonem i zaczęła jeść śniadanie.

Pov Simona

Właśnie idę do Jam and Roller do pracy. Czyli tak jak zawsze ale jakoś inaczej może dlatego że chodze z Ambar.

Jak oceniacie ten rozdział?
Słowa 235

Simbar nowa historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz