Nikogo jeszcze nie zawiódł głos własnego rozumu, za którym szedł
~ Henry David Thoreau - Walden, czyli życie w lesie
Każdy zna to okropne uczucie, towarzyszące zbyt długim drzemkom, kiedy budzisz się i nie wiesz jak się nazywasz, gdzie jesteś ani który jest rok. Chcesz jak najszybciej sprawdzić godzine, bo czujesz, że jesteś spóźniony. Na szczęście po chwili odzyskujesz świadomość, dezorientacja mija, stres ulatuje. W tym przypadku było zupełnie inaczej.
Obudziła się, a może raczej coś wyrwało ją ze snu, bardzo nagle i gwałtownie. Otworzyła oczy, ale nic nie widziala, wilgotne włosy przykleiły jej się do twarzy zasłaniając widok, więc odgarnęła je pośpiesznie dłonią i usiadła. Rozejrzała się dookoła, ale to co zobaczyła niewiele jej wyjaśniło. Była w lesie, w samym jego środku. Zewsząd otaczały ją drzewa, nie widziała nigdzie żadniej dorgi ani chociażby wydeptanej ścieżki. Nie miała pojęcia co tu robi, czy jak się tu znalazła. Była przerażona, choć nie wiedziała dlaczego. Na stopach miała brudne od błota i kompletnie przemoczone adidasy, była ubrana w leginsy, grubą bluzę oraz kurtkę z kupturem. Wstała aby lepiej się rozejrzeć i wtedy poczuła silny ból w okolicach skroni. Zbadała to miejsce palcami i poczuła niewielką ranę, a na jej dłoni zostało trochę krwi. Było jej bardzo zimno, mięśnie podrygiwały próbując na próżno rozgrzać wychłodzone ciało, słyszała wyraźnie żałosne szczękanie własnych zębów. Na ziemi dostrzegła duży, na oko czterdziestolitrowy plecak wypchany po brzegi a w miejscu gdzie jeszcze przed chwilą spoczywała jej głowa, leżała czapka. Nadal nic sobie nie przypominała, czuła się potwornie zdezorientowana i bezradna. Wiał silny wiatr a niebo było szare i z każdą chwilą robiło się ciemniejsze. Wiedziała, że zaraz spadnie deszcz, że będzie jej jeszcze zimniej. Musiała działać, podjąć jakąś decyzję i to jak najszybciej. Czuła, że grozi jej jakieś niebezpieczeństwo, coś podpowiadało jej aby stąd odejść, uciec jak najdalej, nie oglądać za siebie. Postanowila działać instynktownie, podniosła czapkę i założyła ją na głowę. Poczuła przyjemne ciepło ponieważ czapka cudem pozostała sucha kiedy wszystko inne było wilgotne. Teraz przyszła pora na plecak, który okazał się dużo cięższy niż przypuszcała. Z trudem zarzuciła go na plecy i przeszła parę kroków aby sprawdzić czy da radę się z nim poruszać. Z pewnością utrudniał i spowalnial jej ruchy oraz był koszmarnie niewygodny, ale nie uniemożliwiał marszu. Nie wiedziała co kryje w środku, nie miała czasu żeby to sprawdzić. Wiedziała na pewno, że należy do niej i musi go ze sobą zabrać. Kierunek wybrała przypadkowo, przynajmnien tak jej się wydawało. Zarośla były gęste, potykała się o gałęzie, zaplątywała w trawy i kolczaste pnącza. Roślinność wydawała się wroga, zupełnie jakby chciała ją zatrzymać, nie pozwolić na wydostanie się z tego piekielnego lasu. Mimo tego, nie poddawała się i zawzięcie kroczyła przed siebie, napędzana strachem niewiadomego pochodzenia. Pogoda nie miała litości i nieliczne krople spadające z nieba, z czasem przemieniły się w prawdziwą ulewę. Sytuacja wydawała się tragiczna, ale właśnie wtedy dostrzegła to czego szukała, to co dało jej jakąś nadzieje na wydostanie się z tego buszu - znalazła dorgę.
Co dzieje się w umyśle osoby która straciła pamięć ? Jakie myśli kłębią się jej w głowie ? Jak funkcjonuje mózg, w sytuacji w której nie może uzyskać dostępu do wspomnień ? Z pewnością odczuwała pustkę, swego rodzaju wybrakowanie, które niesamowicie ją irytowało. Wyobrażała sobie szufaldy, kryjące w swoich wnętrzach informacje do których chciała się dostać, zapisane na papierze, dokładne dane o sobie samej, o rzeczach których doświadczyła, ludziach których poznała. Musiała znaleźć sposób aby otworzyć te szuflady, przeczytać ich zawartość niczym książkę. Wiedziała, że wszystko jest przechowywane w jej podświadomości, spoczywa ukryte, zabezpieczone. Może istnieje sposób w jaki mogłaby złamać te zabezpieczenia ? Uwolnić to. Dowiedzieć się prawdy, przypomnieć sobie. Postanowiła zadawać w myślach pytania, łudziła się, że odpowiedzi pojawią się samoistnie, nadejdzie upragnione oświecenie które wyjaśni jej kim jest i co tu robi. Zaczęła od najbardziej podstawowej kwestii.
YOU ARE READING
Amnesia
HorrorTrudno sobie wyobrazić świat, w którym wszystko wydaje się obce i owiane tajemnicą - nawet twoje własne imię. Czujesz nieustający lęk i niepokój a każda nawet najmniejsza podjęta decyzja może zaważyć na twoim życiu. Wszystko uległo zmianie i jedyne...