Miałam tu wiecej nie pisac, bo myślałam ze wszystko ucichło. Poważnie, przez prawie miesiąc w ogóle o X-sie nie myślałam. A jeśli juz mi przemknął przez myśl to z lekkim usmiechem, bo wspomnienia. I byłam pewna, że juz sie z tym pogodziłam. Pragne zaznaczyć ze ciagle jest zablokowany. ALE KURWA, jak na złość, dzisiaj mi sie przyśnił. Ze napisał. Ze spytał sie jak sie czuje, czy wszystko u mnie okej. Bylam wtedy wsciekla. Obudziłam się z placzem o 4 rano i do 8 siedziałam myśląc, pozniej zasnelam ale jakim kosztem? piedoloną kontynuacją snu. My dear brain, am I a joke to you?
no coz, przeplakalam caly dzien, teraz płacze i nie zamierzam spac bo sie boje. japierdole
co do babci, to zbliża się nieubłaganie 19.12 co zaczyna mnie lekko przerażać. Mówiłam ze spedzam ten czas z babcia, nigdzie nie wychodze i odcinam sie od wszystkich. CHUJA TAM, musze isc na jakąś jebaną wigilię firmową i czuje ze dostanę na niej kurwicy
japierdole nie jestem w stanie oddychać przez płacz
CZYTASZ
Moje Gorzkie Żale
RandomNic nadzwyczajnego. Będę się tu żalić niezależnie od pory dnia. Potrzebuje tego w chuj. Na okladce macie slodkiego kotka bo nie mam nawet siły zrobic jakiejs przyzwoitej okladki