meczy mnie
nie umiem sobie radzic z zazdroscia
nie rozumiem czemu dalej to robia
nie ma w tym nic zlego niby..
po prostu koledzy i kolezankia jednak wciaz strach
ze
ze mozenie wiem, po prostu zazdrosc
czemu z nia dalej gada
czemu jej czas oddaje a nie midodupy ta zazdrosc
meczaca
i chyba jednak bedzie rosla i rosla
a nie malalanie wiem co sie ze mna bedzie przez to dzialo, zobacze
widze pare scenariuszy
ale nie wiemCHOLERA
po prostu w koncu zerwij z nia znajomosc
zdecyduj sie
ranisz mnie na rzecz "obiecalem.."
....
to jedyne