2. «Nowa»

118 3 2
                                    

Po przywitaniu się z Hermanem, właścicielem Stajni Jorvik, poszliśmy zobaczyć moje nowe mieszkanie, było one w miasteczku które nosiło nazwę Jarlaheim. Moje nowe miejsce zamieszkania mieściło się na tym samym piętrze co biuro pani Drake, Herman mi tłumaczył że jest bardzo złą osobą, ale według mnie jest poprostu wytrwała i... troche wredna.

Osiedlając się w moim ,,domku" rozmawiałam z Hermanem o Jorvik, mówił mi wszystko co wie o tej wyspie, opowiedział mi całą historie, od przyjścia tajemniczej bogini Aideen, po teraz, opowiedział mi też jakie mają konie w stajni, wiedział że interesuje się jazdą konną bo zapewne moi rodzice mu o tym powiedzieli. Zainteresowała mnie jedna klacz. Klacz nazywała się Bounty-Lady. Podobno nikt nie umiał na nią wsiąść, szczurzyła się do każdego kto stanie chociaż w jej promieniu 3 m. , a o kopaniu to już nie wspomnę. Herman obiecał że jutro mnie zaprowadzi do stajni bym wybrała sobie towarzysza na ten czas, bardzo mnie to ucieszyło!

-Liv, jesli będą jakieś problemy to zawiadom mnie, teraz muszę cię zostawić ale chyba sobie poradzisz?- powiedział niepewnie mężczyzna.

-Jasne! To dozobaczenia!- odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.

Herman wyszedł, a ja zaczęłam ustawiać dodatki do mojej sypialni. Wpierw ułożyłam moje kosmetyki, a później ważne dla mnie pamiątki. Na koniec dałam moje ulubione książki na drewnianą półkę mieszczącą się na samym rogu. Gdy uporałam się ze wszystkim natychmiast wzięłam mój telefon i powerbanka oraz zamknęłam domek. Pomyślałam że pozwiedzam trochę okolicę. W oczy natychmiast rzuciła mi się czarnowłosa mulatka z czarnymi okularami, jechała na kasztanowatym koniu, zatrzymała się w domku obok mnie, najwidoczniej była moją sąsiadką, więc postanowiłam się przywitać.

*kolejny raz inny zapis dialogu, ale uświadomiłam sobie że ten chyba łatwiej się czyta, powiedzcie czy wolicie zapis dialogu jak ten z Hermanem czy jak teraz*

Liv: Cześć! Jestem tu nowa i chyba jesteśmy sąsiadkami jak mnie moje oczy nie mylą.

???: Ooo! W takim razie Cześć! Jak masz na imię?

Liv: Oh! Przepraszam że się nie przedstawiłam, nazywam się Liv, a tak dokładniej to Liv Cometside. A jeśli mogę się spytać, jak ty masz na imię?

???: Jestem Linda! Linda Chanda, a to mój wierny towarzysz Meteor, widać że przykułaś jego uwagę!

Liv: To bardzo miło!

Linda: Wybierasz się może do Stajni Jorvik?

Liv: Właśnie miałam gdzieś się udać, jestem bardzo nowa i chciałam zapoznać teren na którym się znajduje, mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi.

Linda: Jak najbardziej. Właśnie przyszłam do domu po jabłko dla Meteora, straszny z niego głodomor. Po tym miałam jechać do Stajni by spotkać się z moimi przyjaciółkami, jeśli chcesz możesz pojechać ze mną to też cię im przedstawię! Jak chcesz to wskakuj! Meteor jest bardzo silny to wytrzyma niosąc nas.

Liv: Dziękuje, i to bardzo miłe z twojej strony!

Linda: Mi tam miło bardzo ciebie poznać, Liv!

Wyruszyłem z nowo poznaną osobą, Lindą, do stajni gdzie miały na nas czekać jej pozostałe przyjaciółki, droga była krótka ale minęła świetnie, okazało się że mam z Lindą dużo wspólnego!

Jeździec Półkrwi // SSO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz