- Dobra, teraz cicho. - powiedział słysząc kroki na pomoście
- ZNAK! - Wykrzyczeli Węgry i Chorwacja naraz
Dwójka, która znajdowała się dokładnie pod nimi spojrzała na siebie, a następnie w górę widząc przez szpary ich podeszwy. Starali się powstrzymać śmiech.
- Są blisko, bo się nie odzywają, a na pewno widziałem tu kogoś- Odezwał się Madziar po chwili ciszy
/////////////////////////////////////////////////////////////////
Po krótkim czasie rozglądania się zeszli z pomostu, gdyż uznali, że musiało się im przewidzieć. Polska po tym jak zobaczył, że są już na ziemi, krzyknął w stronę dwójki krajów, którzy szukali. Na to co zrobił, odwrócili się zdezorientowani dokładnie przeczesując teren wzrokiem. Nikogo jednak dalej nie widzieli, a gdy mieli już odchodzić usłyszeli znowu ten sam znak od młodszego.
- Okej. To już nie jest śmieszne. Gdzie on jest?- wyszeptał Madziar do Chorwacji, na co ten wzruszył ramionami na znak, że nie ma pojęcia gdzie mogą się znajdować
Oboje podeszli bliżej pomostu.
- Poddajesz się?- Usłyszał głos Polski, jednak dalej nie mógł go nigdzie zobaczyć
- Dobra, wyłaź Lengyelország. Już się boję co żeś wymyślił.
Młodszy puścił germana poczym chwycił się metalowej rury wychodząc tym samym spod pomostu. Zaraz po nim wyszedł również Niemcy.
- No cię chyba coś boli... I jeszcze biednego Niemca w to wciągnąłeś- drugie zdanie wypowiedział z wyczuwalnym sarkazmem w głosie
- No co? Nie było mówione gdzie nie można się chować, a wiesz, że po mnie można się wszystkiego spodziewać.- odpowiedział rozbawiony słowianin- Ale wygraliśmy, no nie?
- Wiesz co? Jakby tak się nad tym zastanowić, to równie dobrze nie wiem jakim cudem, ale dostałbyś się na dach tej altany po to, żeby wygrać.- powiedział wskazując na sam czubek dachu- I tak, wygraliście
- Lepiej pójdźcie się przebrać zanim was przewieje hah.- odezwał się Chorwacja
Przemoknięta dwójka wyszła z wody kierując się w stronę głównej drogi
- A wam co się stało?- zaśmiała się Japonia
- No wiesz... Postanowiliśmy, że skoro wszystkie kryjówki w pobliżu są zajęte, to schowamy się pod pomostem.
- To był jego pomysł.- odparł Niemcy
- Wiem, że jestem genialny. Nie musisz im mówić.
Po tych słowach wcześniej już wspomniana dwójka oznajmiła, że będzie się już zbierać i raczej nie wrócą do gry, więc ruszyli w stronę swoich domków, żeby się przebrać w suche ciuchy, a reszta postanowiła, że będą kontynuować zabawę
- No widzę, że nie nudziłeś na tych podchodach.- Odezwała się Szwajcaria lekko się uśmiechając oraz patrząc jak jej kuzyn wchodził do środka cały mokry.
- Polen cię namówił?- Rzekła Austria
- Mhm.- mruknął cicho chłopak wchodząc do pokoju
Polska gdy wszedł do swojego domku zdjął swoje ciuchy, a następnie założył cienką, jasno fioletową bluzę z kapturem i szare, krótkie spodenki. Natomiast drugi z chłopaków nałożył na siebie czarną bluzkę z krótkim rękawem oraz granatowe spodenki. Obydwoje wywiesili mokre ubrania na suszarkę. Starszy miał już kłaść się spać, ponieważ było już po północy jednak zobaczył przez małe okno, jak słowianin, wychodzi ze swojej działki i idzie w kierunku małej łąki znajdującej się w pobliżu. Wyższy widząc to wyszedł z pokoju i skierował się do drzwi wyjściowych
CZYTASZ
Żartujesz, tak? // Gerpol //
FanficRysunek z okładki mój i może się zmienić. !W książce pojawią się wulgaryzmy! rozdziały nie wiem czy będą regularnie. Postaram się nie opuścić tej książki Yyyyy to moja pierwsza książka, więc jakoś długa i wybitna to ona nie będzie. Część, a właściw...