\ Rozdział 4/

3 1 0
                                    

To gdzie zamierzamy iść ? - zapytał Nagietkowa Łapa 

- Na początku idziemy do klanu cienia.- odpowiedziała mu po czym zaczeła ciągnąć dalej.....     

- pózniej do klanu rzeki, a ostatecznie do klanu wiatru 

- ale..po co ? - zapytał poddenerwowany Nagietkowa Łapa.

- po Lawende, Skrzywdzoną łapę,Fretke, Cętke, Cedra i Jemiołka - Powiedziała mu Miętka.

Skąd ty znasz tyle tych kotów, ty 2 razy wyszłaś z obozu - zapytał  nie spokojnie piórko.

- Czyli tylko mi mówiła Makowy Mróz, pózniej wam wszystko opowiem, teraz chodzcie do tunelu przedostamy sie do klanu rzeki.Kocięta poszły za Miętką. Gdy dotarli do rzeki, Miętka sprowadziła kompanów, wzdłuż brzegu po czym szybko przebiegła na drugą strone. 

- Szybko chodzcie nie mamy całego dnia! - krzykneła radośnie Miętka. Kocięta jedno po drugim przebiegały przez płytką część rzeki. Chwile pózniej byli juz przy obozie klanu rzeki.

- Nagietkowa Łapo będe cię potrzebować - szepneła szybko miętka. Po czym opowiedziała Nagietkowej Łapie jej plan.On tylko jej potaknoł i ruszył do akcji. 

Przy żłobku siedzieli Cedr z Jemiołkiem. Byli tyłem do Nagietkowej Łapy, który w chwili kiedy jemiołek miał sie obrócić, złapał kocięta za karki i szybko zabrał w odległę krzaki.Piórko łapami pozatykał pyszczki kociąt. Po czym Miętka rzekła:

- hej, cii...  jestem Miętka, to jest Nagietkowa Łapa, Piórko, Jagódka, Cierń, Lampart, Bursztynka, i Trzcinek. Nie chcemy wam nic zrobić, musimy was z tąd zabrać, pózniej wszystko wyjaśnie. - Szepneła do nich Miętka i poszli znów do granicy. Patrole już ich szukały, musieli iść inną drogą. 

- Musimy już przechodzić bo zaraz patrole nas znajdą, mam plan, Nagietkowa Łapo musisz przeżucić nas na drugą strone rzeki , a pózniej my podamy ci ten ogromny patyk byś mógł po nim przejść dobrze? - zapytała Miętka. Nagietkowa Łapa jej tylko przytakną i zaczął przeżucac kocięta na drógą strone.Gdy wszystkie były juz na drugiej stronie zaczeł pchać i pchać patyk jak tylko mogły.

- Miętko! Ten patyk jest za krótki - Krzykną Lampart

- Mamy w takim razie tylko jedną opcje, Nagietkowa Łapo musisz wskoczyć na ten patyk - powiedziała Miętka

- B..Boje sie, ale musze to zrobić - Powiedział przerażony Nagietkowa Łapa, po czym wykonał daleki sus, i ledwo wylądował na patyku.Kocięta zaczeły go wciągać. Gdy Nagietkowa Łapa był już bezpieczny na drugiej stronie, udali do klanu Cienia, po Lawende i skrzywdzoną Łapę, ale i Miętka miała coś do zrobienia w tym klanie....

tom 1 ,, Wielka Wyprawa'' z serii ,, Czas Miętowej Gwiazdy''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz