Plemię Wody! Część druga!

505 7 0
                                    

Ich reakcja na to. 

*Nie mają bladego pojęcia, że trenowałaś tyle i w ogóle, że grasz w nogę.* 

Dla wszystkich*   Od kilku miesięcy trenujesz za dużo. Piłka to coś co pokochałaś. Nawet rzadko się spotykasz ze swoim chłopakiem, tylko raz w tygodniu, nawet ostatnimi dniami zapominałaś o spotkaniu, a chłopak martwił się o Ciebie do póki...


Jude*       Przechodził drogą, którą idzie się na boisku. Spodziewał się jak już, że spotka Endou, ale jednak zauważył mu jeszcze bardziej znaną sylwetkę damską. To byłaś ty. Właśnie zdał sobie sprawę, że kiedy podszedł bliżej, byłaś wykończona, a jednak nie zatrzymałaś się. Dalej trenowałaś. Kiedy już do Ciebie podszedł blisko, nie zwracałaś na niego uwagi. Chciał to przerwać, ale zobaczył wodę, a z niej ukształtowaną fokę. Stworzyłaś taktykę. Podbiegł do Ciebie i przytulił. Zauważyłaś na jego poliku czerwony ślad, to nie był rumieniec, ani rana. To był ślad od płaczu. On płakał. Już po chwili spostrzegłaś łzy lecące po jego poliku. Starłaś jego łzy lecące stróżkiem, ściągając jego okulary. Patrzyłaś w jego załzawione oczy, które kochałaś. Spoglądając na jego usta na, których złożyłaś ciepły pocałunek. 

Aiden*      Chodził zakłopotany ze swoim bratem, bojąc się, że coś się Ci stało, albo, że chcesz z nim zerwać. Od miesiąca kiedy to się zaczęło skarżył się bliźniakowi. Gdy tylko to robił jego duma chowała się do kieszeni. Właśnie płakał gdy zobaczył twoje wymęczone ciało. Robiłaś technikę hisstsu wodną. Stworzyłaś deskę zwykłą do  skateboardnigu. Jeździłaś po niej, aż strzeliłaś goola w samo okienko. Trenowałaś tyle. Zatrzymali się, ale on chciał biec wiedząc jaki miał cud i jest tak blisko. Pobiegł do Ciebie. Przygarnął Twoje ciało jak najbliżej. Po pewnym czasie rozluźnił uścisk. Patrzył w twoje oczy. Pocałowałaś go w czerwone miejsca, a po chwili i w usta. 

Nathan*   Biegał. Nie wiedział co ze sobą zrobić. Załamał się całkowicie. Płakał co noc, bojąc się o Ciebie, byłaś jego największym skarbem. Tak bardzo pragnął być przy tobie, wiedzieć co się dzieje. Udało się. Widział Ciebie. Stworzyłaś ławice ryb w wodzie. To był strzał. Podbiegł do Ciebie, zapominając o zmęczeniu, który spowodował wczesny bieg. Pocałował Cię czule. Kiedy się odsunął, zauważyłaś jego mokre od płaczu oczy, zaczerwienione i podkrążone. Ucałowałaś jego nos, a następnie przytuliłaś go do siebie nawet na chwile nie puszczając. 

Minaho*  Udawał, że nic mu nie jest. Taka była jego natura, ale po nocach jego oczy nabierały kolor czerwony tak jak poliki. Płakał wtedy. On miał tylko dwie osoby, które kochał. Ciebie i ojca. Chciał być taki jak ojciec, a ty zawsze go wspierałaś, ale teraz to on chce pomóc, ale jak. Szedł po dróżce, w parku. Jego myśli cały czas krążyły obok twojej osoby. Zobaczył swój cud. Byłaś z koleżanką, strzelała, a ty stworzyłaś fale. Obroniłaś. Podszedł na spokojnie, przytulając delikatnie. Tak samo czule i lekko złączył wasze usta. 



Ale ze mnie romantyk. 


⚽ Inazuma eleven Preferencje ⚽Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz